Zgarbiona odejdę zgrabnie |
Powiedziała staruszka z miłym uśmiechem - o 'odejściu' na tamten świat nie potrafiłam z nią rozmawiać - choć wyraźnie mówić o tym chciała, mój słaby angielski nie pozwalał mi prowadzić tak skomplikowanej konwersacji, uśmiechnęłam się tylko przepraszająco i pokiwałam głową ze zrozumieniem. Pomimo zmarszczek jej twarz była piękna, pachniała drogim perfum i pudrem.
r e k l a m a
Zobacz także: Angielski Dom jest inny, dzieli się na nursing – rezydenci leżący i residential – rezydenci "na chodzie" - nikt nie piecze i nie gotuje – nie ma kuchni dostępnej dla rezydentów, nikt nikomu nie pomaga. Angielskie kobiety są inne – mniej styrane przez życie, „zaniedbane”, dużo starsze 80 – 120 lat. Czeszki trafiają do Domów młodsze – od 65 – do 95 lat niedołężnieją szybciej i umierają szybciej. Angielki wiedzą, że jak przyjdzie niedołężność rodzina odda je do Domu Starców, choć nazwę będzie miał wykwintną i gwiazdki trzy na szyldzie.Sami przed sobą tają, że jest to umieralnia dla znudzonych i czekających na wizyty Dam i Dżentelmenów, czasem zaśpiewa dla nich zapomniana gwiazda muzyki POP, czasem przyjdzie pani i zrobi dla nich kwiz, Anglicy uwielbiają kwizy, lubią konkurować i wygrywać. Nikt nie myśli o zaspakajaniu podstawowych potrzeb tych ludzi, oni sami jakby o tym również zapomieli o potrzebie miłości, opieki nad innymi, więzi i przyjaźni, nikt nie ma czasu wysłuchać tych ludzi – nikt nie ma czasu porozmawiać z nimi o chorobach dręczących ich i o śmierci, to są tematy tabu. Zadręczeni samotnością i udawaniem zadowolonych, szczęśliwych, z przerażeniem stwierdzają, że przyjaciół u stołu ubywa i nie wracają już ze „szpitala”. Błogosławiona demencja – błogosławieni Ci, którzy stracili krótkotrwałą pamięć. Oni nie zdają sobie sprawy z tego, że są odstawieni na boczny tor życia, przestali zarabiać, nikt już nie liczy się z ich zdaniem – nikt się o nich nie troszczy i nikomu nie będzie żal jak odejdą. Bez zgody rodziny nie wolno wezwać lekarza do pacjentki np. ze złamaną ręką, bo rodzina zastrzegła to sobie na piśmie. Dla nas nie do pojęcia – nieludzkie, nieetyczne. Starość, śmierć i choroby nie są modne, tutaj się tego nie nosi w kraju uśmiechniętych miłych twarzy które pytają Cię na każdym rogu ulicy „How are You? You ok?" – utrzymanie w Domu Starców kosztuje ok. 850 funtów miesięcznie - może dlatego od Rezydentów oczekuje się tylko jednego - śmierci. Malgoracha POLEMI.co.uk Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
Bartec Design - Cięcie i grawerowanie laserowe Firma oferuje usługi cięcia i grawerowania laserowego nie... |