Polak znalazł sposób na życie! Płacą mu za imprezowanie - zobacz, co robi! |
Utworzony: sobota, 14 marca 2015 12:44 |
Wiele osób twierdzi, że Stany Zjednoczone to kraj nieograniczonych możliwości. Tę tezę zdaje się udowadniać Amerykanin polskiego pochodzenia, który zarabia setki tysięcy dolarów rocznie na...udawaniu kogoś innego i imprezowaniu w Las Vegas!
r e k l a m a
Zobacz także: Okazało się, że nowa aparycja Kalinoskiego tak bardzo kojarzy się ludziom z jednym z bohaterów megahitu "Kac Vegas", że zaczął być zapraszany na imprezy z tego powodu. Obrotny Amerykanin o swojsko brzmiącym nazwisku szybko wyczuł, że może to przekuć w coś więcej i postanowił zająć się profesjonalnie udawaniem Alana Garnera, którego w filmie grał słynny komik Zach Galiafinakis. Filadelfijczyk najpierw przeniósł się do Atlantic City, gdzie zaczął odnosić pierwsze sukcesy w swoim nowym zajęciu, ale dopiero weekend z kolegą w stolicy hazardu przyniósł prawdziwe "oświecenie". Bawiący się w Las Vegas ludzie dosłownie oszaleli na jego punkcie. Choć Thaddeus twierdzi, że nigdy nie prosi ludzi o pieniądze, ci sami mu je dają razem z darmowymi drinkami i zaproszeniami na wspólne imprezowanie. Dzięki temu mężczyzna zarabia obecnie 250 tys. dolarów rocznie i od 4 lat ma wypełniony kalendarz spotkaniami z ludźmi, którzy chcą się bawić w towarzystwie "Alana". Za prywatne albo firmowe spotkania trzeba jednak zapłacić 1000 dolarów. Chętnych jak widać nie brakuje. Dzięki popularności, jaką zyskał, udało mu się nawet zagrać w 3 części "Kac Vegas". Kalinowski wziął udział w nagraniach jako dubler Zacha Galiafinakisa i poznał na planie wszystkich aktorów z filmu, którzy bardzo ciepło go przyjęli. W trakcie swojej kariery spotkał się zresztą z wieloma innymi gwiazdami, które zawsze cieszyły się ze spotkania. Choć sobowtór Alana Garnera imprezuje już parę lat, ma nadzieję, że jego przygoda tak szybko się nie skończy. Mimo że nie może schudnąć i niemal codziennie pije dużo alkoholu, co odbija się na jego zdrowiu, mężczyzna planuje "pracować" w ten sposób do czasu, aż zainteresowanie nim nie minie. Jak twierdzi sam bohater zamieszania jego "zawód" nadal jest dla niego szokiem. - Nadal muszę się czasem uszczypnąć, żeby dotarło do mnie, że naprawdę zarabiam na życie robieniem takich rzeczy - mówi. - Każdego dnia żyję jak w tym filmie i niektóre z przygód, które mnie spotykają są nie mniej szalone, niż to, co można było w nim zobaczyć. Miałem niesamowite imprezy z ludźmi, bez przerwy się śmieję z tego wszystkiego - to naprawdę najlepsze, co mi się kiedykolwiek przydarzyło w życiu - cieszy się. Joanna Mierzwa / POLEMI.co.uk Fot.: Pressmaster / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
PerfectBodyShape.co.uk - Suplementy diety UK (Oferta specjalna) PerfectBodyShape.co.uk to sklep interentowy w Wielkiej Brytanii,... |