Rok smoków - wyczekiwane premiery gier w 2011 roku |
Utworzony: środa, 09 lutego 2011 12:36 |
Co takiego czeka nas w tym roku na rynku gier?. Z całą pewnością na brak atrakcji nie będą mogli narzekać miłośnicy PlayStation 3 i Xbox 360. Zgodnie z ofertą, każda z konsol może liczyć na przeszło czterdzieści tytułów.
r e k l a m a
Zobacz także: Z całą pewnością na brak atrakcji nie będą mogli narzekać miłośnicy PlayStation 3 i Xbox 360. Zgodnie z ofertą, którą zamieścił na swojej stronie internetowej sklep Game, każda z konsol może liczyć na przeszło czterdzieści tytułów. Wśród nich nie zabraknie takich perełek, jak "Mortal Kombat" (marzec), "Duke Nukem Forever" (maj), czy "Warhammer 40K Space Marine" (wrzesień). W najbliższym czasie, bo już 25 lutego pojawi się w sprzedaży "Bulletstorm Epic Edition". Tym, którzy jeszcze nie orientują się w czym rzecz, warto nadmienić, że jest to polska produkcja z gatunku FPS. Filozofii dużo w niej nie ma, ot wystarczy gromadzić punkty za efektowną eliminację wrogów. Dobrą wiadomością w przypadku tej pozycji, jest to, że pojawi się ona także w wersji PC, zatem mistrzowie "skillshotów" typu "afterburner" czy "frequent flyer" będą mieli pole do popisu. A jak sprawił się team - Adrian Chmielarz, Tanya Jessen, Rick Remender, Krzysztof Wierzynkiewicz i Michał Cielecki z pewnością dowiemy się od samych graczy. Co się zaś tyczy wydawnictw na PC, jak zwykle ich miłośnicy mogą z jednej strony czuć się lekko zawiedzeni, a to za sprawą jedynie dwudziestu zapowiedzianych premier. Ale tylko z jednej, bowiem z drugiej pomijając produkcje typu "puzzle", czy gry, jak "Aliens: Colonial Marines", której twórcami są autorzy hitu "Battlestar Galactica" pisarze Bradley Thompson i David Weddle, jest na co czekać. Mega trójcą roku 2011 staną się - 11 marca "Dragon Age 2", 25 marca "Assassins Creed: Brotherhood" oraz 11 listopada "The Elder Scrolls V: Skyrim". Nad "Assassins Creed: Brotherhood" nie będę się zbytnio rozczulał. Po części dlatego, że gra ta miała już swoją premierę na PSP3 i Xbox. Ci którzy mieli z nią przyjemność wiedzą, że jej akcja toczy się zaraz po wydarzeniach z drugiej części serii. Zatem nie będę im mówił, że Ezio wrócił do Monteriggioni, a jego sielanka nie trwała długo, bowiem willa została zaatakowana i zniszczona przez Cezara Borgię. Nie wspomnę także, że uciekł do Rzymu, aby stworzyć od podstaw zakon asasynów i z jego pomocą ostatecznie rozprawić się z templariuszami. Nadmienię jedynie tyle, że wersja tej gry na peceta jest jak najbardziej słusznym posunięciem i szkoda, że takim późnym. Za to zbliżająca się gigantycznymi krokami premiera "Dragon Age 2" przypomina mi, że jej poprzedniczka nie ucierpiała jeszcze na skutek mojej dogłębnej penetracji. Tak, wiem zlinczujcie mnie od razu. Po prostu, tak wyszło. Ale żeby nie było przyznaję się otwarcie, że zdołałem ją jedynie odpakować i wstępnie przelecieć. Zresztą co ja się wam będę tłumaczył - kto pierwszy jest bez winy niech ciśnie mnie kamieniem! Gwarantuję dobrą zabawę. "The Elder Scrolls V: Skyrim", czyli bezpośrednia kontunuacja "Obliviona"... Jak sobie pomyślę, że ujrzę ją dopiero pod koniec roku serce mi krwawi. Tytułowa Skyrim, ojczyzna Nordów, zrodzony ze smoka Dovahkiin, całkowice nowy silnik graficzny... ciiii... nie uprzedzajmy faktów. Napiszę o niej w stosownym momencie. A póki co pamiętajcie, Wielki Elektronik ostrzega - długotrwałe unikanie gier na peceta, może poważnie zagrażać zdrowiu twojego ego! Llesh, The Polish Observer Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
Osteopatia, Kręgarz, Masaż Leczniczy, Fizjoterapia Dorosłych i Dzieci Gabinet Osteopatii, Kręgarz i Chiropraktyk oraz Masaż Leczniczy i... | Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... |