'Sprzedana. Moja historia' - Recenzja książki Sophie Hayes |
Utworzony: poniedziałek, 06 maja 2013 11:22 |
Pochodzisz z patologicznej rodziny. Wszystko, co dobre i miłe cię ominęło. Dzieciństwo, jak i okres dorastania to znieczulica, obojętność, krzyki, wrzaski i poniżające komunikaty. Zawsze jesteś za mało dobra, za mało ładna, za mało mądra. Świat według twojego ojca to kupa gówna i trzeba być kimś, by się przez nie przebić.
r e k l a m a
Zobacz także: Ułamek sekundy wystarcza, a przyjaciel okazuje się oprawcą, który zmienia twoje życie w koszmar. To nie jest film. Ten cios w głowę z pięści naprawdę się wydarzył. Ten kopniak w brzuch naprawdę bolał. Te ciuchy dla prostytutki naprawdę trzeba założyć. Na tej ulicy w nocy naprawdę się stoi. I naprawdę się obsługuje około 30 klientów w ciągu dnia przez siedem dni w tygodniu. On wciąż bije, krzyczy, poniża. Już nic nie wiesz i tylko się trzęsiesz. On grozi, że zabije twoich braci, więc o szukaniu pomocy nawet nie pomyślisz. Jest brutalny, nieobliczalny i nie trzyma się żadnych zasad. Dlatego, gdy rodzina cię pyta, jak się miewasz, ty odpowiadasz, że bawisz się świetnie. Najpierw tylko się boisz. Potem chcesz umrzeć. Zdarza się jednak, że starcza ci sił by się z tego piekła wydostać. Zdarza się, że jest ktoś, kto ci w tym pomoże. Wracasz więc do swojego poprzedniego życia. Tylko ty jesteś już kimś innym. Masz problem ze wszystkim, a na pewno z własnymi lękami. Pomaga ci sztab ludzi, ale oni za ciebie tego nie pokonają. Możesz tylko uciekać. Możesz tylko się chować. Możesz też działać i mówić głośno. I tu zbliżamy się do książki Sophie Hayes „Sprzedana. Moja historia”. To jej historię w skrócie opisałam. To ona zdecydowała się powiedzieć światu o swoim doświadczeniu. To ona jest jedną z ofiar handlu ludźmi. To ona założyła swoją fundację. To ona współpracuje z organizacją Stop The Traffic. To ona dzieli się sobą z innymi, by poszerzyć ich świadomość, by ostrzec, by pokazać, że zagrożeni są nie tylko ci, co ocierają się o głód, smród i ubóstwo. Każdy z nas jest potencjalną ofiarą i tę prawdę trzeba przyjąć. Jak dla mnie książka ta jest obowiązkową lekturą. Daleko jej do literackiego ideału i wyniosłej formy. Treść jest prosta i nieskomplikowana. Przekaz jednak ważny i istotny. Książki recenzuję od kilku lat i ta jest jedną z tych, którą polecam każdemu. Karolina Dobrzyńska POLEMI.co.uk © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
Polska obsługa prawna w Szkocji Dallas McMillan jest renomowaną firmą adwokacką w centrum Glasgow,... |