Przede wszystkim chcę powiedzieć, że w moim temacie nie wpisuję się codziennie z oczyma przekrwionymi od histerycznego podniecenia, lecz postaram się go prowadzić miarowo i spokojnie, zadając po kolei pytania, które nasuną się podczas realizacji całego procesu. Zatem jeśli się długo nie odzywam - nie znaczy, ze wymiękłem. Bo nie wymięknę
Odpowiadając na zadane mi pytania informuję, iż:
Nie wiem jeszcze na jakiej wizie zacząć, po prostu nie wiem...
Tytułem wstępu: oboje jesteśmy wykształceni, ja jestem profesjonalnym przetargowcem, mającym kwalifikacje do zakupu w trybie przetargowym produktów from a needle to F-35. Żona jest z zawodu ratownikiem medycznym, pracuje jednak w handlu: jest przedstawicielem medycznym / farmaceutycznym. Czyli coś w Polsce mamy, tyle, że dla GB pewnie nic to nie oznacza. Zatem jesteśmy w pełni otwarci na kilka lat pracy w podstawowych zawodach, potrzebnych na rynku GB - później, po obyciu się, będziemy oczywiście starali się wykorzystać na rynku pracy posiadane przez nas kwalifikacje. Ale nastawiamy się na prostą pracę fizyczną.
Tyle co mojej strony na tę chwilę...
Podpowiedzcie proszę: jakie mamy szanse na normalne życie w GB?
Witam serdecznie.
Nikt mi na razie nie odpisał.
Jednak jeśli i tu ktoś podjąłby ze mną dialog, byłbym zobowiązany
Uprzejmie proszę, porozmawiajcie ze mną - nie jestem trollem
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Marek.