Witam serdecznie. Piszę do Państwa ponieważ znalazłam kontakt w internecie a nie bardzo wiem do kogo się zwrócić o pomoc. Od 4.11.2013 mieszkam w UK i nie znam języka angielskiego wiec najłatwiejszą formą jest komunikacja z Państwem.
Postanowiłam sprowadzić do UK swojego pieska , półtora tygodnia temu piesek miał wyrabiany paszport i wszczepiany chip. U weterynarza była moja mama ponieważ piesek przebywa pod jej opieką a ja nie mam możliwości pojechania do Polski. Pies ma komplet badan,szczepienie na wściekliznę wykonane było w sierpniu tego roku jak i również był odrobaczony na 24 h przed wyjazdem . W książeczce zdrowia wszystko jest opisane i podbite pieczęcią przez weterynarza z Koszalina ponieważ mieszkałam z psem w Koszalinie. Moja mama mieszka niedaleko Człuchowa w województwie pomorskim. Poszła więc z psem do tamtejszej weterynarii i poprosiła o wydanie takiego paszportu oraz wszczepienie chipu pieskowi. Powiedziała również że piesek będzie wyjeżdżał do UK. Weterynarz wydał paszport i wszczepił chip mówiąc że pies może przekroczyć granicę . Wyjazd miał miejsce dnia 16.12.2013 roku a wczoraj miał przekroczyć francuską granicę . Niestety zatrzymano psa ponieważ nie zgadzają się daty w książeczce,paszporcie i te które można wyczytać z chipa. Mam poważny problem ponieważ weterynarz umywa ręce a ja zostałam obciążona kosztami za transport , hotel za psa we Francji . Proszę o pomoc czy jest taka możliwość abym mogła się domagać zwrotów kosztów za opłacenie transportu psa firmie przewozowej i kosztów hotelu czy też odszkodowania z tego tytułu ? Czy mogę domagać się zwrotu od weterynarii ? .
Prosze o szybką odpowiedz jeśli jest to możliwe.