Gang porywaczy dzieci uderzył w biały dzień - trwają poszukiwania chłopca! Policja apeluje - TO NIE KONIEC! |
Utworzony: piątek, 26 sierpnia 2016 15:45 |
Policja w Wielkiej Brytanii ostrzega przed grasującym gangami porywającymi dzieci. W czwartek, w biały dzień i na ruchliwej ulicy wciągnięto dziecko do czarnego samochodu. Policja rozpoczęła polowanie na kidnapera. Ze względu na to, że to nie jest odosobniony przypadek w ostatnim czasie, kolejne próby porwań mogą nadal mieć miejsce.
r e k l a m a
Zobacz także:
Chłopiec ma około 6-7 lat, około 120 centymetrów wzrostu i miał na sobie czerwoną koszulkę granatowe dżinsy i jeździł żółto-czarnym rowerem Frantic Giant, który pozostał na miejscu zdarzenia. Policja do poszukiwań czarnej furgonetki zaangażowała helikopter z National Police Air Service oraz dodatkowych funkcjonariuszy. Oficerowie nie wykluczają jednak, że chłopiec mógł znać kierowcę furgonetki. Furgonetka jest koloru czarnego, model Volkswagen Transporter. Van miał przyciemniane tylne szybki i przesuwne drzwi. Nadinspektor Bex Smith powiedział: „Ten incydent traktujemy bardzo poważnie. Prosimy świadków o skontaktowanie się z nami. Na tym etapie śledztwa nie wykluczamy, że dziecko i kierowca furgonetki się znają”. W zeszłym miesiącu funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonych rodziców o próbie porwania dwóch innych chłopców. Incydent miał miejsce w pobliżu miejsca, w którym doszło do porwania chłopca. Przed sklepem Co-op mężczyzna próbował zachęcić dwóch chłopców do wejścia do podobnego vana. Zostało to jednak udaremnione przez pracownika sklepu, który natychmiast zareagował. Jedna z mieszkanek miasta Anna Ford napisała wtedy na Twitterze ostrzeżenie dla wszystkich rodziców: „Wiem, że niektórzy z was mają dzieci, więc chciałam powiedzieć, że rozmawiałam z pewnym mężczyzna, który powiedział, że doszło do próby uprowadzenia dwójki dzieci (które były z ojcem) w sklepie. Porywacz mówił do dzieci, żeby poszli z nim do jego furgonetki. Policja wypuściła mężczyznę, ponieważ uznała, że nie była to próba porwania”. Nie jest do końca jasne, czy te wydarzenia są ze sobą powiązane. Policja cały czas to sprawdza. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: Angela Waye / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|