Shirebrook: Policja obawia się o bezpieczeństwo Polaków! Upublicznione zostały... |
Utworzony: środa, 27 kwietnia 2016 15:57 |
Policja w Shirebrook obawia się o bezpieczeństwo Polaków mieszkających w mieście po tym, jak upublicznione zostały dane jednego z nich. Funkcjonariusze spodziewają się, że może to doprowadzić do ataków innych mieszkańców, którzy są niechętni polskim imigrantom.
r e k l a m a
Zobacz także:
Jak donosi serwis Chad, sędzia okręgowy Andrew Davison wydał zgodę na to, by dane Marcina J. zostały podane do informacji publicznej. Ma to związek ze zgłoszeniem policji Derbyshire o umieszczenie go na liście przestępców seksualnych za gwałt, który popełnił jeszcze w Polsce w 2014 roku. Mimo że sprawa rozwinęła się z inicjatywy policjantów, sierżant policji Mark Church nie zgadza się z decyzją sądu o upublicznieniu danych naszego rodaka. Uznał ją za niebezpieczną ze względu na to, że około 10 proc. populacji miasta to osoby z Europy Środkowej, wśród których znaczna większość to Polacy. Inni mieszkańcy Shirebrook są im niechętni, a napiętnowanie publicznie jednego z nich może doprowadzić do spięć pomiędzy lokalnymi społecznościami. Sierżant dodał, iż wzburzenie wśród osób mieszkających w Shirebrook już wcześniej osiągnęło swój szczyt w 2015, w następstwie przestępstw, w których uczestniczyło dwóch Polaków. Członkowie grupy Shirebrook Together zorganizowali wtedy protesty, które ukazały głęboko zakorzeniony brak zaufania do obcych nacji. Zdaniem policjanta cała sprawa mogła zostać wykonana bez upubliczniania danych przestępcy, ponieważ jedynym ich skutkiem może być wzburzenie wśród mieszkańców, zwłaszcza wśród Polaków. Funkcjonariusz obawia się też o bezpieczeństwo bliskich Mariusza J., z którymi mieszka. Innego zdania jest serwis Derbyshire Times. Ich zdaniem w publicznym interesie leży upublicznianie danych groźnych przestępców i ewentualne napięcia wśród mieszkańców, które mogą być przez to spowodowane, nie powinny zapobiegać takim sytuacjom. Dziennikarze zastanawiają się również, dlaczego osoba skazana w Polsce w roku 2014 za gwałt, otrzymała w Wielkiej Brytanii prawo pobytu. Mateusz Karciński / POLEMI.co.uk Fot.: Yorkman / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
| Wielka Brytania zamyka ważny program rządowy, który działał od 13 lat! Przez ten czas skorzystało z niego ponad milion osób! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Polska obsługa prawna w Szkocji Dallas McMillan jest renomowaną firmą adwokacką w centrum Glasgow,... |