Polaku na Wyspach, opłacasz rachunki za prąd? Należy Ci się ZWROT pieniędzy! Wystarczy, że... |
Utworzony: wtorek, 08 sierpnia 2017 15:13 |
Wciąż mało osób wie o tym, że dużej liczbie gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii, w tym także wielu polskim rodzinom żyjącym na Wyspach i opłacającym rachunki za prąd należy się zwrot pieniędzy. Wystarczy, że mieszkańcy korzystają z określonego typu licznika. Jak oszacowano, pieniądze wrócą do domowych budżetów aż trzech milionów gospodarstw.
r e k l a m a
Zobacz także:
Działania Ofgemu są odpowiedzią na praktyki największych dostawców energii. W ubiegłym tygodniu, British Gas poinformował, że podwyższy ceny o 12,5 proc. Podwyżka obejmie 3,1 mln gospodarstw domowych w całym kraju. Firma podjęła decyzję o kolejnej podwyżce, chociaż jeszcze w grudniu ubiegłego roku dostawca zapowiedział zamrożenie cen. Britisg Gas to jednak nie jedyna firma w Wielkiej Brytanii, która systematycznie podnosi ceny - robią to także pozostali dostawcy należący do tzw. wielkiej szóstki - EDF, British Gas, Scottish Power, Npower, Eon i SSE. W związku z nieuczciwymi praktykami firm dostarczających energię elektryczną, Ofgem postanowił zadbać o interesy tych, którzy tracą z tego tytułu najwięcej, czyli osób posiadających liczniki przedpłatowe. Już w kwietniu organizacja wprowadziła czasową 'taryfę ochronną', która będzie aktualizowana co pół roku. Firmy energetyczne były wielokrotnie krytykowane - jednak nie tylko za podwyższanie cen. Jak się okazało, dostawcy nie informują klientów o wygasających tańszych taryfach, fixed-price. W praktyce, oznacza to, że tacy usługobiorcy są przełączani automatycznie na taryfę standardową. Co z kolei wiąże się ze znacznie wyższymi opłatami. Jak wyliczono, za taryfy standardowe trzeba zapłacić średnio 192 funty więcej. Co więcej, znaczna różnica w cenie jest między ofertą dostawców z wielkiej szóstki a mniejszymi firmami - aż 291 funtów. Dlatego też, w opinii specjalistów, warto zdecydować się na znalezienie tańszego dostawcy. Trzeba jednak pamiętać, że trzeba to zrobić z odpowiednim wyprzedzeniem. Aby uniknąć kary za zerwanie umowy, należy ją wypowiedzieć na 45 dni przed jej zakończeniem. Obecnie najkorzystniejszą opcją jest taryfa proponowana przez OneSelect, która kosztuje rocznie 850 funtów. Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk Fot.: Valeri Potapova / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
Podróż na wyspę Skye oraz Isle of Harris i Isle of Lewis - jak zaplanować wycieczkę i co warto zwiedzić |
|
|
|
|
|
|
|