POTWORNA tragedia w Polsce! 9 ofiar śmiertelnych, kilkadziesiąt osób rannych – cały kraj WSTRZĄŚNIĘTY! |
Utworzony: niedziela, 16 grudnia 2018 12:06 |
Tragedia, do której doszło, wstrząsnęła całym krajem. Polacy latami nie mogli się z niej otrząsnąć. Skala potworności została przekroczona w każdym calu. 9 ofiar śmiertelnych, dziesiątki rannych, trauma, która jest żywa do dziś. Obchodzimy 37 rocznicę pacyfikacji KWK „Wujek”.
r e k l a m a
Zobacz także:
Tamtego dnia wiele osób zostało rannych. Wśród górników – 23, wśród służb – 41. Milicja, wojsko i ZOMO użyli broni, bo tuż po wprowadzeniu stanu wojennego (czyli trzy dni wcześniej) górnicy rozpoczęli strajk i nie chcieli odpuścić. Górnicy żądali zwolnienia Jana Ludwiczaka, działacza opozycji antykomunistycznej i przewodniczącego NSZZ „Solidarność” i wielu innych uznanych przez państwo za „ekstremalnych przywódców i aktywistów”. Zaczęto następnie żądać zniesienia stanu wojennego. Na całym Śląsku strajkowało coraz więcej zakładów pracy. Negocjacje na nic się nie zdały. Górnicy nie opuszczali go, bo wieść niosła, że „władza” strzela do ludzi na ulicach. Myśleli, że w pracy są bezpieczni. „Byliśmy górnikami, a nie żołnierzami, nie byliśmy uzbrojeni” – powiedział Czesław Kłosek, jeden z postrzelonych górników. Do górników doszły słuchy o pacyfikacji innych zakładów. Uzbroili się więc z kilofy, łańcuchy, dwumetrowe pręty i inne metalowe przedmioty. Nad ranem na kopalnię przyjechali przedstawiciele „władzy”: Maciej Zaremba, zastępca szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego, płk Piotr Gębka z płk. Czesławem Piekarskim i wiceprezydentem Katowic Jerzym Cyranem namawiają do wycofania się. Ostrzegli, że jeśli górnicy nie odpuszczą, milicja użyje siły. Dostali w sumie dwie godziny. W międzyczasie szpital w Ochojcu zwolnił wszystkich pacjentów, których mógł. Był przygotowany na to, co miało się wydarzyć. Na placu, na którym zebrali się górnicy, nikt nie był nieuzbrojony. Szacuje się, że górników było od 500-700. Każdy w hełmie i z bronią. Wokół kopalni zbierali się inni – kobiety z dziećmi, młodzież. W sumie strajkowało około trzech tysięcy osób. Propozycja „władzy” została odrzucona. Użyto wodnych armatek (był 16-stopniowy mróz), użyto gazu łzawiącego, świec dymnych, w końcu czołgi przedarły się przez mury kopalni. Około godziny 11:00 ZOMO było już na terenie kopalni. Górnicy walczyli dzielnie, udało im się nawet pojmać kilku funkcjonariuszy, ale w końcu padły strzały. Na miejscu zginęło sześciu górników. Kolejny zmarł niedługo po operacji, następni dwaj na początku nowego roku. Kopalnia zawiesiła strajk. Wypuściła pojmanych milicjantów. SB zatrzymało osoby, które oskarżyła o odpowiedzialność za organizację strajku. Część z nich skazano na więzienie, część uniewinniono. Po upadku komunizmu sprawę kilkakrotnie wznawiano. Dopiero po 28 latach postępowanie przed polskimi sądami dobiegło końca. W efekcie do więzienia trafiło 15 osób. 14 ówczesnych milicjantów oskarżono o strzelanie do górników, zaś Romualda Cieślaka, dowódcę plutonu specjalnego ZOMO, skazano za sprawowanie kierownictwa nad plutonem – trafił do więzienia na 11 lat. Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Martyn Jandula / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
PerfectBodyShape.co.uk - Suplementy diety UK (Oferta specjalna) PerfectBodyShape.co.uk to sklep interentowy w Wielkiej Brytanii,... | Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... |