Tak linie lotnicze oszukują polskich klientów! Polak zapłacił za bilet – wkrótce potem dostaje informację, że... SZOK! |
Utworzony: piątek, 25 września 2020 13:08 |
Nie od dziś wiadomo, że w kontaktach z liniami lotniczymi trzeba zachować dużą ostrożność, jednak tym razem skala błędu – lub też celowego oszustwa – przekroczyła limity wyobraźni. Polak zapłacił za bilet, a wkrótce potem dowiedział się, że nigdzie nie poleci.
r e k l a m a
Swoją historię użytkownik Leszek86 opisuje na portalu Wykop.pl. W początkach tego roku użytkownik ten kupił bilety na lot, który nie mógł być zrealizowany z racji na pandemię. Wyprawa została przełożona, a bilety przebukowane, wkrótce jednak Leszek otrzymał od przewoźnika informację, która z jego perspektywy nie miała żadnego sensu. Poniżej cała historia [pisownia oryginalna].
„Na początku roku (jakoś w lutym) kupiłem dwa bilety do USA na koniec kwietnia za ok 3400PLN. Cena była dobra, lot bezpośredni z Warszawy do NYC. Przyszedł koronawirus i lot odwołano. Na infolinii dowiedziałem się że mogę dostać zwrot kosztów lub bezpłatnie przełożyć bilet. Zależało mi na tym locie (poza tym jak już mówiłem cena była dobra) więc przełożyłem LOT na lipiec. Tym razem lot się odbył ale nie mogłem z niego skorzystać bo był (jest) zakaz lotów dla nie-obywateli. Na infolinii dowiedziałem się że mogę skorzystać z elastycznego biletu i że moja rezerwacja będzie aktywna do końca roku 2021 - całkiem ok. Nagle dwa tygodnie temu dostaje przelew od LOTu na ok. 620pln”. „Nie czekając zadzwoniłem na infolinię żeby wyjaśnić sprawę (obecnie każdy telefon na infolinię LOTu to ok 20min czekania) i dowiedziałem się że zrezygnowałem z biletu i korzystając ze strony internetowej dokonałem anulowania rezerwacji ( ಠ_ಠ). Dowiedziałem się że sprawa zostanie przekazana dalej a że mną nie później niż za 3 dni robocze ktoś się skontaktuje. Oczywiście żadnego kontaktu nie było i podczas kolejnej rozmowy na infolinii dowiedziałem się że jedyne co mi zostaje to zgłoszenie reklamacji przez portal. Wypełniłem reklamacje ale LOT dalej twierdzi że sam zrezygnowałem z biletów wartych 3400 na rzecz 620pln zwrotu. Przed chwilą dostałem wiadomość że z ich strony "sprawa jest zamknięta" a ja nie wiem co zrobić. Wiem że ta kasa może się wydawać nie duża ale dla mnie to znaczny wydatek poza tym to są moje pieniądze które wpłaciłem za usługę a czuję się jakby pluto na mnie i kazano mi się uśmiechać”. Następnie doszło do wymiany maili pomiędzy LOT-em i bohaterem naszego tekstu. Podczas niej pracownik linii lotniczych przekonywał Leszka, że to on sam anulował bilet, choć przecież nie miałoby to żadnego sensu: W takiej sytuacji pozostaje jedynie rozwiązanie sprawy na drodze sądowej, jeśli jednak nie chcemy czekać na rozwiązanie sprawy kilka miesięcy lub lat, warto jest trzymać w pamięci podobne przypadki i samemu zastanowić się nad skorzystaniem z usług przewoźnika, który w taki sposób odnosi się do klienta. Marcin Majchrzak / POLEMI.co.uk Fot.: NicoElNino / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
Bartec Design - Cięcie i grawerowanie laserowe Firma oferuje usługi cięcia i grawerowania laserowego nie... |