To nie koniec sprawy Alfiego! Polacy pokazują Brytyjczykom, że nie wolno odpuszczać! |
Utworzony: czwartek, 03 maja 2018 09:22 |
Polacy walczą do końca i po raz kolejny dają temu dowód Brytyjczykom. Zdaniem Polaków, to nie koniec sprawy Alfiego Evansa, chłopca, który zanim zmarł, swoją historią poruszył serca ludzi na całym świecie. Pokazujemy, że nie wolno odpuszczać.
r e k l a m a
Zobacz także:
Setki Polaków wyszło w zeszłym tygodniu na ulice, aby okazać swoje wsparcie rodzinie Alfiego Evansa oraz oburzenie wywołane działaniami brytyjskiego rządu, sądownictwa i służby zdrowia. Pod Konsulatem Wielkiej Brytanii w Krakowie zebrali się ludzie, którzy przyszli tam pokazać, że nie zgadzają się na zaistniały stan rzeczy. Polska mocno zaangażowała się w tę sprawę, a śmierć chłopca tego nie zakończyła. Alfie nie jest jedynym dzieckiem na Wyspach, któremu zabroniono wyjazdu zagranicę w celu dalszego leczenia. Charlie Gard i Isaiah Haastrup – to dzieci, które zmarły, bo nie zezwolono im na opuszczenie kraju ani jakiekolwiek inne dalsze leczenie. Władze tłumaczą to „dobrem dziecka”. Rodzice Alfiego pracują nad tym z lekarzami, prawnikami, etykami. Chcą, aby rodzic na Wyspach mógł decydować o swoim dziecku. Mimo licznych apelacji, sąd podtrzymał wyrok, który zapadł w związku z Alfim. W innych krajach podobne zdarzenia są nie do pomyślenia. Mimo tego, że w Rzymie mogło być kontynuowane leczenie dziecka, musiało ono zostać odłączone od aparatury podtrzymującej życie. Zdaniem wicepremier, Beaty Szydło, w sprawie Alfiego powinna zainterweniować także Komisja Europejska. „Powinna być też reakcja Rady Europejskiej, Donalda Tuska, przewodniczącego Rady Europejskiej, aby się wypowiedział”. Jej zdaniem, sprawa Alfiego Evansa i to, w jaki sposób potraktowani zostali rodzice dziecka, godzi w fundamentalne zasady i wartości europejskie, które stoją u fundamentów naszej cywilizacji. Potencjalne zmiany prawne już otrzymały swoją nazwę „Charlies Law”, czyli „Prawo Charliego” często teraz nazywane także „Prawem Alfiego”. Gonzalo Miranda, dziekan z Papieskiego Ateneum Regina Apostolorum, powiedział, że śmierć Alfiego to prawdziwy paradoks, ponieważ w imię złych wydarzeń zadziało się coś dobrego, a mianowicie ludzie poruszeni całą sprawą mieli odwagę, by opowiedzieć się za życiem. Jedna z naszych czytelniczek poruszona śmiercią Alfiego Evansa i wszystkim co wokół chłopca się zadziało, napisała wiersz, którym zechciała się z nami podzielić: O Wielka Brytanio o małych sercach To ty pozwoliłaś na śmierć Alfiego Evansa!!! Co Bóg dał, człowiek niech nie zabiera, Czy o tym słyszałaś, pytam, cholera??? A gdzie Królowa? Ani słowa nie powiedziała? Ach tak, przepraszam, przecież nowego członka rodziny witała. A gdyby to o królewskie dziecko chodziło? Żadnych sądów, zgody nie potrzeba by było???? To któż prawo do dziecka ma w tym kraju? Cierpiący rodzic czy państwo, o raju!!! Dziś cały świat pogrążony w smutku, Współczują rodzicom, walczyli bez skutku. Żegnamy Cię dzisiaj Aniołku kochany, W naszych sercach będziesz na zawsze zapamiętany. O Wielka Brytanio! Być może kiedyś los przyjdzie z odwetem, Zostaniesz sama sobie z tym Brexitem! Dziś pewnie wielu zadaje sobie pytanie: Co ja robię w tym kraju Co się jeszcze stanie? Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Photographee.eu / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
Rosja WŚCIEKŁA po atakach na jej terenie! Putin grozi Wielkiej Brytanii dalekodystansowymi pociskami! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|