Ludzie na pokładzie płakali ze wzruszenia! Zdjęcia tej 15-latki obiegły cały świat – to co zrobiła w samolocie zachwyciło wszystkich, którzy poznali jej historię! |
Utworzony: niedziela, 08 lipca 2018 17:28 |
To, co zrobiła ta 15-latka sprawiło, że ludzie lecący z nią jednym samolotem płakali ze wzruszenia. Jej zdjęcia natychmiast obiegły cały świat i nie ma w tym nic dziwnego, bo jej postawa zachwyciła dosłownie wszystkich. Gdyby takich ludzi było więcej, świat byłby lepszym miejscem.
r e k l a m a
Zobacz także:
Niezwykłe wydarzenie opisane zostało przez jedną z pasażerek samolotu, niejaką Lynette Scribner, która zamieściła swoją relację na Facebooku. „Po raz pierwszy zobaczyłam Tima na lotnisku. Był z siostrą, której składał wizytę. Szybko zorientowałam się, że mężczyzna jest głuchoniemy i nie widzi. Jego siostra komunikowała się z nim za pomocą języka migowego. Tim dotykał jej dłoni, gdy te układały się w znane mu znaki”. Jednak na pokładzie mężczyzna został pozostawiony bez opieki. I choć zarówno obsługa lotu jak i inni pasażerowie robili wszystko co mogli by ułatwić mu podróż, to komunikacja z nim była nie tylko utrudniona, lecz nawet niemożliwa. Gdy stewardessy zapytały, czy na pokładzie znajduje się ktoś znający język migowy, zgłosiła się tylko jedna osoba – 15-letnia Clara Daly. Dziewczyna przez cały lot klęczała obok mężczyzny, pozwalając mu na dotykanie swoich dłoni, które układały się w znane mu znaki. W ten sposób była w stanie na bieżąco informować o jego samopoczuciu i potrzebach. „Kiedy Tim zapytał Clary, czy jest ładna, dziewczyna zaczerwieniła się. Inny pasażer, który znał podstawy języka migowego odpowiedział, że tak, i to bardzo. Wydaje mi się, że nigdy wcześniej nie widziałam tylu ludzi troszczących się o jednego człowieka. Wszyscy pasażerowie byli wniebowzięci widząc radość Tima, że ma z kim rozmawiać w trakcie lotu, i że ktoś o niego dba. Ta podróż przypomniała mi, że na świecie jest wielu pięknych ludzi, którzy nie zawahają się, gdy trzeba nieść pomoc” - napisała dalej Scribner. Po wylądowaniu Clara Daly udzieliła wywiadu lokalnym mediom. Okazało się, że wcale nie miała znaleźć się na pokładzie tego samolotu – był to wynik przypadku i opóźnionego lotu. Osoby poruszone historią postanowiły skontaktować się z rodzicami Clary. Pojawiło się wiele osób chętnych, by ufundować jej stypendium naukowe. Możemy tylko trzymać kciuki za to, żeby ich plan się powiódł. Marcin Majchrzak / POLEMI.co.uk Fot.: Ditty_about_summer / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|