NAJDZIWNIEJSZA historia rodziny, o jakiej mogliście słyszeć! Adoptowali 9-letnią dziewczynkę, która po czasie okazała się być... Co tam się działo! |
Utworzony: niedziela, 29 września 2019 17:18 |
Na świecie żyje wiele różnych rodzin, ale ta historia tej konkretnej rodziny wydaje się być najdziwniejszą, o jakiej wiele osób mogło kiedykolwiek słyszeć. Rodzice adoptowali 9-letnią córkę, która po czas okazała się nie tylko nie być dzieckiem, ale próbowała nawet pozabijać członków nowej familii.
r e k l a m a
Zobacz także:
Dziewczynka dodatkowo była dotknięta karłowatością, więc jej mały wzrost dodatkowo ukrywał jej mroczną tajemnicę. Nowi rodzice chcieli dla niej stworzyć jak najlepszą rodzinę, jednak z czasem okazywało się, że zostali bardzo mocno oszukani. Kristine zaczęła zauważać, że Natalia w ogóle nie rośnie, co było dziwne nawet jak na kogoś cierpiącego na karłowatość, co potwierdzili lekarze. Kobieta zauważyła również, że jej nowa córka najprawdopodobniej miesiączkuje, ma już stałe zęby, a nawet włosy łonowe. Natalia dodatkowo, najwidoczniej się zapominając, coraz częściej zachowywała się nie tak, jak by to przystało na 9-letnie dziecko. Kristine prowadziła domowe przedszkole i Natalia zupełnie serio potrafiła do niej powiedzieć, że 'te dzieciaki są wyczerpujące, nie mam zielonego pojęcia, jak ty sobie z nimi radzisz'. Tego typu wypowiedzi coraz bardziej poddawały w wątpliwość wiek dziewczynki. Aby sprawdzić, czy ma rację, Kristine zabrała Natalię do dentysty, który na podstawie uzębienia określił, że ma ona co najmniej 14 lat. Kobieta uznała początkowo, że może w domu dziecka się po prostu pomylili, ale 5 lat różnicy nie było jeszcze jakimś wielkim przeskokiem. Wtedy jednak okazało się, że Natalia zaczęła okazywać bardzo niebezpieczne zachowania. Smarowała lustra własną krwią, zdarzało się jej wyskakiwać z jadącego samochodu, a nawet co jakiś czas groziła śmiercią rodzinie. Raz Kristine przyłapała ją, jak wlewała jej do kawy wybielacz. Rodzina była zmuszona chować za każdym razem wszystkie ostre narzędzia w domu, bojąc się, że może je ona wykorzystać do zrobienia komuś krzywdy. Lekarze uznali, że jest to wina choroby psychicznej, która jednak nie występuje u dzieci, tylko u dorosłych. W końcu, gdy Natalia podczas wycieczki nagle próbowała wepchnąć Kristine na płot pod napięciem, w trakcie kłótni 'dziewczynka' przyznała, że tak naprawdę nie miała 9-lat, tylko 22. Rodzina przerażona całą sytuacją postanowiła rozstać się z nią, ale ze względu na dokumenty jakie podpisali, nie chcieli jej całkowicie porzucać. Wynajęli jej mieszkanie i opłacali je, a nawet, gdy została z jednego wyrzucona, to wynajęli jej kolejne. Sami w tym czasie wyprowadzili się ze Stanów Zjednoczonych. Teraz jednak byłe już małżeństwo jest dręczone przez policję, która oskarża ich o porzucenie małego dziecka, które powinno być pod ich opieką. Oficjalnie w żadnych dokumentach Natalia nie widniała jako dorosła, więc sędziowie bardzo opornie słuchają ich wyjaśnień. Sama Natalia też nie pomaga i co rusz znika bez słowa i kontakt z nią jest bardzo utrudniony. Policja obecnie zgodziła się wypuścić ich z aresztu, ale nie wiadomo, jak długo jeszcze potrwa ich koszmar. Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Just dance / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|