Nie żyje polski imigrant - zginął w pracy na oczach innych Polaków! Pracodawca tylko krzyczał do niego... |
Utworzony: środa, 06 września 2017 13:53 |
Media podają, że doszło do tragicznej śmierci polskiego imigranta. Zginął w trakcie pracy na oczach innych pracowników z Polski. Właśnie z relacji pozostałych Polaków wynika, że pracodawca nie przejmował się tym co się dzieje i widząc umierającego Polaka, krzyczał tylko na niego, by wracał do pracy.
r e k l a m a
Zobacz także:
Nasi rodacy, którzy zatrudnieni zostali przy zbiorach we Francji w winnicy w Saint-Etienne-des-Oullieres koło Lyonu, przyznają, że trafili do istnego „obozu pracy”, którego ofiarą stał się jeden z Polaków. Mężczyzna pracujący jak inni w pewnym momencie źle się poczuł. Pozostali widząc jego stan chwycili za telefon i chcieli wezwać pogotowie, nie potrafili jednak porozumieć się w języku francuskim. - Ojciec właściciela winnicy wziął ten telefon i po prostu go wyłączył. Rozłączył połączenie dwa razy. Człowiek umierał, był już nieprzytomny, a pracodawca krzyczał do nas: "Pracować! Pracować!". Krzyczał po polsku, bo nauczył się tego słowa w naszym języku. Wyjaśnił nam, że mamy dalej pracować, bo zostało jeszcze 20 minut do końca roboczego dnia. Później właściciel winnicy tłumaczył nam, że jego ojciec, który jest w podeszłym wieku, nie pomógł wezwać pogotowia ratunkowego, bo nie potrafi posługiwać się telefonem. Takie usłyszeliśmy wyjaśnienie – opowiadają Polacy pracujący w winnicy. Jak przyznają nasi rodacy nawet w ciągu największych upałów pracodawca nie zapewniał im odpowiedniej ilości wody podczas ciężkiej pracy, co mogło być jedną z przyczyn, które doprowadziły do tragicznej śmierci Polaka. Jak przyznają pozostali, w tym dniu był on jedną z tych osób, dla których nie wystarczyło wody. - Wody brakowało wszystkim, on tej wody w ogóle nie dostał. W tym dniu był bardzo duży upał. W słońcu było na pewno ponad 40 stopni. Może 35. Nie było żadnego cienia. Nie było nigdzie ani zadaszenia, ani drzew - tłumaczą polscy pracownicy. Właściciele winnicy zapewniają, że woda dostarczana jest pracownikom regularnie, a pracodawca w tym samym dniu widząc złe samopoczucie Polaka zaproponował mu odpoczynek, ten jednak odmówił. Paulina Lęcznar / POLEMI.co.uk Fot.: Photographee.eu / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|