Tragedia w Wielkiej Brytanii – premier blisko płaczu! Szokujące wyznanie ze strony najważniejszej osoby w kraju! |
Utworzony: czwartek, 06 sierpnia 2020 13:44 |
Najważniejsza osoba w kraju wyznała mediom szokującą prawdę na temat tego, co obecnie dzieje się w Wielkiej Brytanii. Podczas mówienia premier przyznała, że oglądając ostatnie poczynania Brytyjczyków była bliska płaczu.
r e k l a m a
O sprawie piszą brytyjskie media. Szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon przyznała, że 'była blisko płaczu', widząc, jak na plażach wciąż kwitnie życie społeczne – pomimo obowiązującego zagrożenia epidemiologicznego. Plaże, parki, skwery – wszystkie one są zapełnione ludźmi i czasami dochodzi nawet do przepychanek w walce o miejsce.
W związku z tym, że mamy obecnie okres wakacyjny i słoneczną pogodę, wielu Brytyjczyków, w tym Szkotów, zapomniało o konieczności zachowania dystansu społecznego. Park miejski Meadows w Edynburgu i plaża Portobello, były zatłoczone do tego stopnia, że dochodziło nawet do bójek o miejsce do leżenia, a zdjęcia i nagrania tych incydentów trafiły do sieci. "To jest dokładnie to, czego obawiał się rząd szkocki, gdy ponownie otworzy sektor gastronomiczny" - zaznaczyła pierwsza minister Szkocji Nicola Sturgeon. "Jeśli nie powstrzymamy jakiegoś ogniska koronawirusa, wtedy wrócimy do bardzo niebezpiecznej sytuacji i rząd będzie musiał podjąć natychmiastowe działania" – ostrzegła. Polityk przyznała, że kiedy oglądała sceny ze szkockich plaż i parków, niweczące dotychczasowe starania rządu, to "chciało jej się płakać" i nie zawahała się nazwać sytuacji tragiczną. Marcin Majchrzak / POLEMI.co.uk Fot.: Steve Heap / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Najważniejsza osoba w kraju wyznała mediom szokującą prawdę na temat tego, co obecnie dzieje się w Wielkiej Brytanii. Podczas mówienia premier przyznała, że oglądając ostatnie poczynania Brytyjczyków była bliska płaczu.
r e k l a m a
O sprawie piszą brytyjskie media. Szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon przyznała, że 'była blisko płaczu', widząc, jak na plażach wciąż kwitnie życie społeczne – pomimo obowiązującego zagrożenia epidemiologicznego. Plaże, parki, skwery – wszystkie one są zapełnione ludźmi i czasami dochodzi nawet do przepychanek w walce o miejsce.
W związku z tym, że mamy obecnie okres wakacyjny i słoneczną pogodę, wielu Brytyjczyków, w tym Szkotów, zapomniało o konieczności zachowania dystansu społecznego. Park miejski Meadows w Edynburgu i plaża Portobello, były zatłoczone do tego stopnia, że dochodziło nawet do bójek o miejsce do leżenia, a zdjęcia i nagrania tych incydentów trafiły do sieci. "To jest dokładnie to, czego obawiał się rząd szkocki, gdy ponownie otworzy sektor gastronomiczny" - zaznaczyła pierwsza minister Szkocji Nicola Sturgeon. "Jeśli nie powstrzymamy jakiegoś ogniska koronawirusa, wtedy wrócimy do bardzo niebezpiecznej sytuacji i rząd będzie musiał podjąć natychmiastowe działania" – ostrzegła. Polityk przyznała, że kiedy oglądała sceny ze szkockich plaż i parków, niweczące dotychczasowe starania rządu, to "chciało jej się płakać". Marcin Majchrzak / POLEMI.co.uk Fot.: Steve Heap / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|