Ściągałeś z internetu polskie filmy? Możesz mieć poważny problem - namierzyli już 100 tys. osób! |
Utworzony: środa, 02 lipca 2014 10:26 |
Właśnie ruszyła fala pozwów przeciwko tzw. e-piratom, czyli osobom nielegalnie ścigającym i udostępniającym pliki w internecie. Jedna z warszawskich kancelarii zainteresowała się szczególnie osobami, które ściągały kilka polskich filmów.
r e k l a m a
Zobacz także: Od strony formalnościowej sprawę przejmuje jedna z warszawskich kancelarii prawnych, która zwraca się do lokalnych dostawców internetu z wnioskiem o udostępnienie danych użytkowników po numerze IP. Następnie do tzw. e-piratów kierowane są listowne zawiadomienia o wszczęciu postępowania i dwie opcje do wyboru. Sprawa albo kierowana jest dalej do prokuratury, gdzie jeden prokurator zajmuje się jednym filmem, albo osoba nielegalnie ściągająca pliki ma możliwość zawarcia ugody. Dodajmy – płatnej ugody, za którą zawsze trzeba zapłacić 550 zł. Oczywiście, każde z działań jest całkowicie legalne i zgodne z prawem. - Raczej nie oceniałbym działań tej kancelarii w ramach copyright trollingu, bo jednak występuje ona w interesie konkretnych producentów, których prawa autorskie zostały naruszone – ocenia Piotr Iwanicki ze strony GeekLaw.pl. - Aczkolwiek są pewne elementy tego działania, które budzą kontrowersje. Tym kontrowersyjnym elementem jest wysyłanie do osób, które namierzy prokuratura, wezwań do zawarcia ugody, w których znajduje się zapis o tym, że zapłata jest równoważna z zaspokojeniem "prawnokarnych roszczeń" – cytuje słowa Iwanickiego serwis Interia.pl. Ekspert dodaje również, że zawarcie takiej płatnej ugody nie musi wcale chronić nas przed odpowiedzialnością karną, gdyż o wycofaniu zarzutów decyduje prokuratura. Czy przed takim procederem można się jakoś bronić? Jak mówi w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną adwokat Helena Rymar, można wnioskować do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych o sprawdzenie, czy działania są zgodne z obowiązującą ustawą. Ważne jest również, aby kancelarii nie podawać żadnych swoich danych osobowych, zwłaszcza adresu e-mailowego. Dotychczas nie wiadomo, ile osób zdecydowało się zapłacić za podpisanie ugody. Wiemy jednak, że dostawcy internetu przekazali już organom ścigania dane ok. 100 tysięcy osób. Paweł Sikorski / POLEMI.co.uk Fot.: Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
Rzym na weekend. Jak zorganizować udaną wycieczkę do wiecznego miasta - przelot z UK, hotel, zwiedzanie... |
|
|
|
|
|
|
|
PerfectBodyShape.co.uk - Suplementy diety UK (Oferta specjalna) PerfectBodyShape.co.uk to sklep interentowy w Wielkiej Brytanii,... |