UK: Czy na lotnisku jesteś o tym informowany? Szokujące praktyki! |
Utworzony: poniedziałek, 10 listopada 2014 10:17 |
Chief Inspector of Borders and Immigration opublikował raport dotyczący tego, jak pracownicy lotnisk traktują bagaże podróżnych. Okazuje się, że w wielu przypadkach dochodzi do nieautoryzowanych przez nikogo przeszukań.
r e k l a m a
Zobacz także:
Brytyjskie służby celne mają prawo zajrzeć do bagażu, by zapobiec przemytowi broni, narkotyków, czy innych nielegalnych towarów. Nie muszą o tym informować właściciela, ale koniecznością jest uzyskanie zgody od przełożonego – podaje portal Mail Online. W oficjalnym raporcie stworzonym przez głównego inspektora ds. granic i imigracji Johna Vine’a, na wielu lotniskach prawo to nie jest przestrzegane. Do kontroli bez niczyjej zgody dochodzi, gdy walizki opuszczą samolot, jeszcze zanim pojawią się do odbioru na karuzeli. Vine dowodzi, że przeszukania mają miejsce w Birmingham, Luton, Manchesterze, Cardiff, Edynburgu i Glasgow. W przypadku Luton dowiedziono, że załoga nie zwraca się do przełożonych z prośbami o zezwolenie i robi to na własną rękę. W Edynburgu, Manchesterze oraz Luton pracownicy nie przykładają uwagi do porządkowania dokumentów i w połowie z nich brakuje podpisów osób, które na nie zezwoliły. Nie wpisywano także powodu, dla którego podjęto takie kroki. Załoga lotniska w Edynburgu powiedziała nam, że nie miałaby problemu z przeanalizowaniem poufnej dokumentacji, jeśli znalazłaby ją w czyimś bagażu. Chodzi tu m.in. o dokumenty medyczne, czy prywatną korespondencję – zapisano w raporcie. Reguły ustanowione przez Home Office mówią, że analiza poufnych i prywatnych treści może zostać podjęta po uzyskaniu zgody przełożonego na wyższym stanowisku oraz Surveillance Commissioner. Tymczasem w portach lotniczych nie było nawet w tej sprawie żadnych instrukcji dla personelu. Prawo do przejrzenia zawartości walizki jest dość inwazyjne, ale trzeba to robić, by chronić nasze granice. Konieczne w takich przypadkach jest dobre uzasadnienie i uzyskanie zezwolenia. Home Office musi mieć pewność, że personel zatrudniony na lotniskach działa według ustalonych standardów – oświadczył John Vine. KC / POLEMI.co.uk Fot.: alice-photo / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
Sceny jak z filmu na ulicach Londynu! Spłoszone konie wywołały chaos - zniszczone auta i poturbowani ludzie! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Polskie meble - SPLENDO FURNITURE Firma SPLENDO FURNITURE zajmuje się sprzedażna polskich mebli na... |