Rodzina lecąca do UK liniami Ryanair 'porzucona' w obcym kraju! Pasażerowie mają żal do przewoźnika! |
Utworzony: poniedziałek, 30 grudnia 2024 21:32 |
Rodzina lecąca do Wielkiej Brytanii liniami Ryanair została porzucona w Wiedniu. Zdaniem poszkodowanych pasażerów, doszło do tego z powodów oszczędnościowych.
r e k l a m a
BBC informuje, że dla Katie Brown i jej rodziny powrót do domu z Austrii zamienił się w koszmar. Podczas gdy inni pasażerowie wsiadali na pokład samolotu Ryanair do Edynburga, Katie, poruszająca się na wózku inwalidzkim z powodu porażenia mózgowego, oraz jej rodzice zostali pozostawieni na lotnisku. Ich bagaż poleciał bez nich, a oni sami zostali zmuszeni do organizowania awaryjnego powrotu do domu, ponosząc wysokie koszty.
Przyczyna pozostawienia rodziny na lotnisku budzi kontrowersje. Katie i jej rodzice zostali poinformowani, że lot został odwołany, jednak później odkryli, że samolot w rzeczywistości odleciał. Rodzina twierdzi, że obsługa specjalistyczna na lotnisku nie pojawiła się na czas, by pomóc im w wejściu na pokład. W efekcie linie lotnicze nie poczekały na nich, tłumacząc decyzję opóźnieniem lotu. Strata leków i innych niezbędnych rzeczy dodatkowo pogorszyła sytuację. Katie, której specjalistyczne leki znajdowały się w bagażu, była zmuszona do zakupienia ich ponownie w Wiedniu, co było zarówno kosztowne, jak i trudne w obcym kraju. Rodzina musiała również kupić ubrania i podstawowe artykuły, ponieważ niczego nie mieli przy sobie. Koszty finansowe i emocjonalne były ogromne. Zamiast czekać pięć dni na kolejny lot linii Ryanair, rodzina zdecydowała się kupić bilety na lot Jet2, co kosztowało ich ponad tysiąc euro. Jak podkreśla Katie, najbardziej bolesne było jednak to, jak ich potraktowano – decyzja linii lotniczych wydawała się bardziej motywowana oszczędnością niż troską o pasażerów. Brak odpowiedzialności ze strony przewoźnika wywołał frustrację. Linie lotnicze Ryanair, zamiast przeprosić rodzinę, obarczyły winą obsługę lotniska. Rodzina nie otrzymała żadnego formalnego wyjaśnienia ani propozycji rekompensaty, mimo że takie sytuacje zwykle podlegają procedurom odszkodowawczym. Incydent podkreśla problemy osób z niepełnosprawnościami w podróży lotniczej. Katie Brown zwraca uwagę, że takie przypadki nie są odosobnione. Brak odpowiednich procedur i odpowiedzialności przewoźników sprawia, że osoby z niepełnosprawnościami często czują się niewidoczne i traktowane jako problem do rozwiązania, a nie równorzędni pasażerowie. PB / POLEMI.co.uk Fot.: Markus Mainka / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|