Alarmujące dane przedstawił NHS! 420 zgonów tygodniowo - tak źle nie było od 50 lat! |
Utworzony: wtorek, 20 maja 2025 08:28 |
![]() r e k l a m a
Jak informuje Mirror, w ostatnich latach w Wielkiej Brytanii doszło do gwałtownego wzrostu liczby zgonów spowodowanych chorobami układu krążenia wśród osób w wieku produkcyjnym. Od 2019 roku liczba tych zgonów wzrosła o 18%, osiągając w 2023 roku prawie 22 tysiące. To oznacza, że każdego tygodnia umiera średnio 420 osób – często przedwcześnie. Eksperci są zgodni: to sygnał alarmowy, który wymaga natychmiastowych działań na poziomie krajowym.
W ciągu ostatnich czterech lat liczba osób z niewydolnością serca wzrosła o ponad 20%, osiągając rekordowe 785 tysięcy przypadków. Równolegle, coraz więcej osób zmaga się z migotaniem przedsionków – schorzeniem, które zwiększa ryzyko udaru mózgu. Obecnie na Wyspach żyje z tą diagnozą aż 1.62 miliona ludzi. Wzrosty te pokazują, że problem nie tylko się utrzymuje, ale wręcz przyspiesza. Cukrzyca typu 2 oraz nadmierna masa ciała to jedne z największych czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Liczba dorosłych z cukrzycą w Wielkiej Brytanii wzrosła od 2020 roku o 12%, osiągając 4.6 miliona osób. Do tego dochodzą dramatyczne statystyki dotyczące otyłości – ponad jedna trzecia populacji ma nadwagę lub jest otyła. To nie tylko wyzwanie zdrowotne, ale również ekonomiczne i społeczne. Osoby potrzebujące planowych zabiegów kardiologicznych w Anglii muszą uzbroić się w cierpliwość – liczba pacjentów oczekujących na leczenie wzrosła aż o 83% od początku dekady. Obecnie na zabieg czeka ponad 425 tysięcy osób. Sytuacja wygląda podobnie w Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. Opóźnienia w leczeniu to nie tylko frustracja, ale i ryzyko pogorszenia stanu zdrowia pacjentów. Wg ekspertów do obecnej sytuacji przyczyniło się kilka czynników: pandemia COVID-19, przeciążony NHS, niewystarczające działania prewencyjne oraz nierówności zdrowotne. Brytyjskie społeczeństwo staje się coraz mniej aktywne fizycznie, a łatwy dostęp do przetworzonej żywności pogłębia problem. To wszystko zatrzymało postęp, który przez dziesięciolecia pozwalał ograniczyć liczbę zgonów z powodu zawałów i udarów. British Heart Foundation (BHF) postuluje radykalną zmianę podejścia: większe inwestycje w badania, rozwój technologii medycznych, sztuczną inteligencję i genetykę. Wg ich strategii, do 2035 roku Wielka Brytania mogłaby zapobiec 125 tysiącom zawałów i udarów, a liczba przedwczesnych zgonów sercowo-naczyniowych mogłaby spaść o 25%. Kluczem ma być nie tylko leczenie, ale przede wszystkim skuteczna profilaktyka. Polacy w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza ci w średnim wieku, również są narażeni na ryzyko – często pracują fizycznie, żyją w stresie i nie mają dostępu do pełnej profilaktyki. I dlatego tak ważne jest, by korzystać z dostępnych badań, zwracać uwagę na dietę i aktywność fizyczną oraz nie lekceważyć objawów takich jak duszność czy bóle w klatce piersiowej. W miarę jak w życie wchodzą nowe strategie i programy, warto z nich korzystać, bo mogą one uratować życie – dosłownie. PB / POLEMI.co.uk Fot.: Alex Yeung / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
![]() Rodzina niewpuszczona na pokład samolotu do UK! Powód? Przedstawicielom linii nie spodobały się ślady po... |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
![]() Rzym na weekend. Jak zorganizować udaną wycieczkę do wiecznego miasta - przelot z UK, hotel, zwiedzanie... |
|
|
|
|
|
|
|