Kto jest winny? Brytyjski minister o konflikcie na Ukrainie |
Utworzony: czwartek, 08 maja 2014 14:44 |
Brytyjski minister spraw zagranicznych podczas swojej podróży na wschód m.in. na Ukrainę, w wywiadzie dla BBC zaprzeczył jakoby UE była winna obecnego kryzysu.
r e k l a m a
Zobacz także:
"Wiem, że jest taka szkoła myślenia, że Unia Europejska powinna była przewidzieć co się stanie, jeśli będzie negocjować z Ukrainą porozumienie o stowarzyszeniu. Ale trzeba pamiętać, że to były negocjacje z reżymem Janukowycza, blisko powiązanym z Rosją. To on chciał negocjować takie porozumienie. A my zawsze twierdziliśmy, że Ukraina może mieć i bliskie związki gospodarcze z Europą, i dobre stosunki handlowe i polityczne z Rosją. To tylko Rosja tego tak nie postrzega" - powiedział brytyjski szef dyplomacji. Wielu komentatorów zarzuca jednak Unii naiwność. Były minister spraw zagranicznych Litwy, Linas Linkevicius stwierdził: "Unia się przeliczyła. Jak się gra w piłkę nożną, są pewne reguły gry. Ale druga strona zaczęła grać w rugby z elementami zapasów. William Hague przypomniał jednak: "To nie jest sytuacja, którą wytworzył świat zachodni. Trzeba pamiętać, kto tu pogwałcił prawo międzynarodowe, wszystkie poprzednie porozumienia i kartę Narodów Zjednoczonych - a to jest Rosja" William Hague odrzucił też zarzut, jakoby Zachód popierał ukraiński nacjonalizm. Podkreślił, że jako jeden z pierwszych potępił podpalenie budynku w Odessie, w którym zginęło ponad 40 prorosyjskich separatystów. AM / POLEMI.co.uk | IAR © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
Rzym na weekend. Jak zorganizować udaną wycieczkę do wiecznego miasta - przelot z UK, hotel, zwiedzanie... |
|
|
|
|
|
|
|