ZACZYNA SIĘ! Home Office wydaje imigrantom NAKAZY opuszczenia Wielkiej Brytanii - także osobom, które mieszkają w UK od ponad 5 lat! |
Utworzony: piątek, 05 stycznia 2018 13:13 |
Zaczyna się coraz więcej przypadków niesłusznych deportacji im bliżej najważniejszych decyzji związanych z Brexitem. Home Office wydaje imigrantom nakazy opuszczenia Wysp i to jak się okazuje niezależnie od tego, czy mieszkają w Wielkiej Brytanii rok, 5, czy 10 lat.
r e k l a m a
Zobacz także:
Australijczyk James Geale musi stawić czoła ryzyku deportacji i to na kilka miesięcy przed zaplanowanym ślubem ze swoją brytyjską narzeczoną. Po dziesięciu latach legalnego pobytu w Wielkiej Brytanii musi teraz walczyć o swoje prawa po tym, jak Home Office odrzuciło jego aplikację o nieograniczone prawo do pobytu w związku ze spóźnieniem się z papierkową robotą. Wszystko zaczęło się w zeszłym miesiącu. W związku z decyzją Home Office prawnik poradził przyszłym małżonkom, aby przełożyli ślub i zamiast brać go we Francji w sierpniu, wzięli go już teraz. Para poznała się trzy lata temu na Tinderze, od razu zgodzili się przyspieszyć ceremonię, jednak napotkali przeszkodę. Dotychczas James mieszkał na Wyspach dzięki wizie po przodkach – jego dziadek urodził się w Manchesterze. Do 12 lipca miał złożyć wspomnianą wcześniej aplikację, żeby utrzymać legalny pobyt, otrzymać paszport. Geale spóźnił się jednak z dokumentami, które złożył 10 sierpnia. Nie wiedział, że 28-dniowy „okres łaski” dla spóźnialskich zredukowano z 28 dni do 14 w 2016 roku. W związku z tym 16 stycznia ma stawić się w urzędzie do spraw imigracji, do żadnego ślubu nie dopuszczono. Jak sam powiedział: „Czuję się zdradzony. 10 lat płaciłem podatki, zrobiłem wszystko, jak trzeba, mam dom. Nie zrobiłem nic złego, oprócz tego, że nieświadomie przegapiłem termin aplikacji jednego pojedynczego kawałka papieru. Teraz moje życie zostało wywrócone do góry nogami, a oni chcą mnie wykopać z kraju. W Home Office mają problemy z komunikacją”. Para mieszka razem od 18 lat w South Norwood. Mają wspólną hipotekę na dom. Rzecznik Home Office wypowiedział się w tej sprawie: „Aplikacja Jamesa Geale’a została odrzucona, ponieważ nie została złożona w ustalonym terminie”. Australijczyk nie może legalnie pracować, nie może wziąć ślubu, grozi mu deportacja, a wszystko to spowodowane zwykłym, ludzkim błędem. Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Autorzdjęcia / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
Polska obsługa prawna w Szkocji Dallas McMillan jest renomowaną firmą adwokacką w centrum Glasgow,... | Polskie meble - SPLENDO FURNITURE Firma SPLENDO FURNITURE zajmuje się sprzedażna polskich mebli na... |