UK: Kupiła dziecku słodycze - nie spodziewała się takiego 'nadzienia' w środku... OHYDA! |
Utworzony: niedziela, 23 października 2016 12:01 |
Kobieta kupiła słodycze w jednym z brytyjskich sklepów dla swojej córeczki. Jednak 'nadzienie' jakie jej dziecko znalazło w środku, szybko odebrało rodzinie apetyt. Okazało się, że czekoladowy renifer miał w sobie nieżywych lokatorów.
r e k l a m a
Zobacz także:
Po zakończonych zakupach matka podała swojej córce czekoladę. Dziecko rozpakowało renifera i zaczęła go jeść na tylnym siedzeniu samochodu w drodze do domu. Nagle matka usłyszała przerażone krzyki swojego dziecka. Okazało się, że w środku czekoladowego renifera były pajęczyny i kilka martwych pająków. „Moja córka, kiedy się uspokoiła, podała mi czekoladę, mówiąc, że nigdy więcej jej nie zje. Z niedowierzaniem i obrzydzeniem zajrzałam do środka i zobaczyłam pajęczyny i właściwie martwe pająki, które wyglądały tak, jakby gniły tam od kilku miesięcy” opowiada Elena. Kobieta postanowiła zawrócić do sklepu i oddać produkt. Sklep przeprosił kobietę i powiedział, że zbadają razem z dostawcami, jak mogło do tego dojść. Na Facebooku postanowiła podzielić się zdjęciami czekoladowego renifera po tym, jak poczuła się rozczarowana odpowiedzią firmy. Elena powiedziała, że personel owszem przeprosił ją za zaistniała sytuację i wycofał renifery ze sprzedaży. Sklep jednak nie zwrócił pieniędzy za towar i nie potraktował skargi poważnie. „Po tym, jak zapytałam, co dokładnie będziemy robić w tej sytuacji, dostałam numer telefonu do działu skarg i zażaleń i powiedziano mi, że mam sama coś z tym zrobić” mówi kobieta. „Nie chodzi mi o to, że nie oddano mi 1 funta za zgniłą czekoladę, ale o to, że nie zaproponowano mi żadnej refundacji. Muszę odpowiednio zareagować, by nie było więcej podobnych sytuacji”. Dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media, sklep skontaktował się z panią Demetriou i zaproponował jej 20-funtowy voucher do wydania na zakupy w ich sklepie. Odpowiadając na post Eleny na Facebooku, rzecznik Poundstretcher napisał: „Jest nam bardzo przykro za to, co się stało. W tej chwili dochodzimy do tego z naszym producentem, jak to się mogło stać. Nasz doradca będzie z Tobą w kontakcie. Przepraszamy i mamy nadzieję, że Ty i Twoja mała córeczka czujecie się dobrze. Jesteśmy zaangażowani w tę sprawę i upewniamy się, że więcej się nie powtórzy”. Rzecznik sklepu dodał także, że na obecnym etapie przeprowadzanego śledztwa są w pełni przekonani, że to odosobniony przypadek. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: Sofi photo / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
Polskie meble - SPLENDO FURNITURE Firma SPLENDO FURNITURE zajmuje się sprzedażna polskich mebli na... |