Napięcie w UK rośnie! Kolejne protesty antymigranckie - więcej policjantów na ulicach! |
Utworzony: czwartek, 24 lipca 2025 11:12 |
![]() r e k l a m a
Jak informuje The Standard, w samym sercu dzielnicy Canary Wharf w Londynie, pod czterogwiazdkowym hotelem Britannia International, już drugi dzień z rzędu gromadzą się tłumy protestujących. Powodem jest informacja, że obiekt ma zostać przeznaczony na tymczasowe zakwaterowanie osób ubiegających się o azyl. Sytuacja jest napięta – obecność policji jest wyraźna, a w powietrzu krążą policyjne helikoptery.
Demonstracje mają charakter podwójny – obok osób sprzeciwiających się obecności migrantów pojawiają się także kontrmanifestacje organizowane przez ruchy antyrasistowskie, takie jak Stand Up To Racism. Ich przedstawiciele apelują, by nie dopuścić do obecności skrajnej prawicy na londyńskich ulicach i otwarcie deklarują wsparcie dla uchodźców. Choć protesty początkowo miały pokojowy przebieg, pojawiły się doniesienia o incydentach – w stronę hotelu poleciały jajka, doszło do przepychanek słownych i agresywnego zachowania. Policja była zmuszona do zwiększenia liczby funkcjonariuszy na miejscu, jednak do tej pory nie doszło do aresztowań. Goście hotelowi, którzy wcześniej zarezerwowali noclegi, są zdezorientowani i rozgoryczeni. W internecie pojawiły się relacje osób, które miały opłacone pobyty i zaplanowane atrakcje w Londynie, a których rezerwacje zostały nagle anulowane. Brak oficjalnych wyjaśnień ze strony hotelu wywołał falę negatywnych komentarzy i oskarżeń o nieprofesjonalne zachowanie. Wielu z migrantów trafiło do Londynu z hotelu Bell w Epping, gdzie również doszło wcześniej do protestów, a sytuacja wymknęła się spod kontroli. Essex Police była zmuszona wydać nakaz opuszczenia danego obszaru przez osoby podejrzane o zakłócanie porządku. Kilka osób zostało już formalnie oskarżonych o udział w aktach przemocy. Na miejscu w Canary Wharf pojawił się Lee Anderson, przedstawiciel partii Reform UK, który w swoich mediach społecznościowych skrytykował decyzję o ulokowaniu migrantów w hotelu. Jego wypowiedzi wzbudziły kontrowersje i zostały odebrane przez wielu jako podsycanie niechęci wobec uchodźców. Rada dzielnicy Tower Hamlets podkreśliła, że jest świadoma planów rządu i współpracuje z Home Office, by zapewnić bezpieczeństwo zarówno mieszkańcom, jak i osobom zakwaterowanym w hotelu. Posłanka Aspana Begum jasno wyraziła swoje poparcie dla uchodźców, deklarując, że społeczność Poplar i Limehouse nie zgadza się na obecność nienawiści na swoich ulicach. Jak podała policja w Essex, samo zabezpieczenie protestów w Epping kosztowało już ponad 100 tysięcy funtów. Funkcjonariusze przyznają, że część uczestników przyjeżdża tylko po to, by celowo zakłócać porządek, co zmusza ich do rozważenia zastosowania kolejnych środków prawnych. Z jednej strony słychać głosy solidarności z migrantami, którzy uciekli przed wojną i prześladowaniami. Z drugiej – narasta obawa przed brakiem kontroli nad systemem przyjmowania uchodźców, szczególnie po oskarżeniu jednego z azylantów o napaść seksualną na nieletnią. Choć sprawa jest w toku, wydarzenie to podsyciło antyimigranckie nastroje. PB / POLEMI.co.uk Fot.: Loredana Sangiuliano / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|