Skusił się i wrócił do Polski - szybko pożałował swojej decyzji... Musiał jak najszybciej bukować bilety z powrotem do Wielkiej Brytanii! |
Utworzony: poniedziałek, 14 maja 2018 12:58 |
Swoją historię przedstawił nam pan Piotr, który po 5 latach mieszkania i pracowania w Londynie, skusił się, żeby przenieść się z powrotem do Polski. Chciał dać ojczyźnie jeszcze jedną szansę. Jednak wrócić na Wyspy musiał znacznie szybciej niż się spodziewał. Już dzień po wylądowaniu dostał telefon od siostry, u której mieszkał na Wyspach, że otrzymał ważny list z Home Office'u.
r e k l a m a
Zobacz także:
- Przestraszyłem się. Myślałem, że zostawiam Wyspy za sobą, a tu sie okazuje, że muszę wracać i rozwiązać jakieś 'stare sprawy'. Zabukowałem bilety powrotne i wróciłem, bo nie chciałem sobie nigdzie bruździć - tłumaczy. Na miejscu jednak doznał szoku. Od urzędników dowiedział się, że są w systemie znalazły się błędy, które uniemożliwiają na chwilę obecną rozwiązanie problemu. Przesunięto więc termin kolejnego spotkania na kolejny miesiąc. - Nie wiedziałem, czy śmiać się czy płakać. Nie chciałem wydawać odłożonych pieniędzy na latanie w jedną i w drugą stronę, więc zostałem u siostry żeby przeczekać. Jednak później było jeszcze gorzej. - Kiedy zbliżał się termin dostałem list, w którym poinformowali mnie, że po raz kolejny musieli przesunąć termin spotkania. Wściekłem się i zadzwoniłem na podany numer, że to koniec zabawy i wracam do Polski. Wtedy powiedzieli, że nie mogę opuszczać kraju dopóki nie wyjaśnię całej sytuacji. Tyle tylko, że ja chciałem, ją wyjaśnić, a to oni robili mi cały czas problemy - mówi zdenerwowany Polak. Jednak finał całej historii jest jeszcze bardziej kuriozalny. Cała ta sytuacja powstała w wyniku błędu ze strony Home Office'u. List o deportacji i nieopłaconym mandacie nie dotyczył Polaka, a całe zamieszanie było spowodwane błędem jednego z urzędników. - Dlatego chyba tyle zwlekali i przedłużali. Nie chcieli się przyznać do własnego błędu i próbowali wymyślić jak wyjść z tej sytuacji. To chore. Ponad miesiąc musiałem siedzieć i czekać aż urząd, który groził mi deportacją, pozwoli mi wyjechać spokojnie do ojczyzny - kończy Polak. Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Apple's Eyes Studio / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
Wiatry o REKORDOWEJ prędkości uderzą w Wielką Brytanię w tym tygodniu! Met Office prosi o przygotowanie się na ekstremalne warunki! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Osteopatia, Kręgarz, Masaż Leczniczy, Fizjoterapia Dorosłych i Dzieci Gabinet Osteopatii, Kręgarz i Chiropraktyk oraz Masaż Leczniczy i... |