Utworzony: wtorek, 21 stycznia 2020 06:06 |
Polacy oraz inni imigranci z Unii Europejskiej żyjący i pracujący w Wielkiej Brytanii muszą w najbliższych dniach szczególnie być uważni. Urzędy, banki, pracodawcy i wiele innych osób i instytucji będzie domagało się od imigrantów dokumentów, których nie trzeba na razie posiadać.
r e k l a m a
Zobacz także:
Różne instytucje oraz osoby domagają się bowiem od obcokrajowców z Unii Europejskiej okazania dowodu na posiadanie statusu osoby osiedlonej. Takie wymagania stawiają już przed imigrantami banki, urzędy, Councile, landlordzi, GP, a nawet pracodawcy. Problem jest jednak w tym, że imigranci nie mają jeszcze obowiązku posiadać statusu osoby osiedlonej w tym momencie, by móc dalej żyć i funkcjonować normalnie w Wielkiej Brytanii. Takiego bezwzględnego obowiązku nie będzie nawet po 31 stycznia, gdy Wyspy opuszczą UE. Wszyscy obcokrajowcy unijny, czyli również Polacy, mają czas na aplikowanie o status osoby osiedlonej aż do czerwca 2021. Tak więc na obowiązek ten każdy ma jeszcze ponad rok - chociaż rząd brytyjski przyznaje, że im później się to zrobi, tym więcej problemów może się pojawić z przyznawaniem statusów. Nie wiadomo do końca, dlaczego brytyjskie instytucje i osoby prywatne już się statusu domagają. A jeżeli już to robią, to przy zbliżającym się Brexicie oraz krótko po nim można spodziewać się natężenia tych praktyk - warto więc pamiętać, że nadal jest na to czas i nie wolno dać się zmanipulować w takiej sytuacji. Wiadomo natomiast, że część imigrantów, ze względu właśnie na te praktyki w ostatnich dniach, straciło m.in. szanse na dom z Councilu, umowę o pracę, czy możliwość otwarcia konta w banku. Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Nicolas Raymond / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|