Wielka Brytania negocjuje powrót do części unijnych zasad! Rząd UK walczy o przywrócenie szczególnie tego porozumienia - popierasz? |
Utworzony: sobota, 17 maja 2025 13:56 |
![]() r e k l a m a
Jak podaje The Independent, przed wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, posiadacze tzw. zwierzęcych paszportów unijnych mogli bez przeszkód zabierać swoje zwierzęta na kontynent. Dokument ten, ważny przez całe życie, wystarczyło aktualizować o szczepienia przeciwko wściekliźnie. Po zakończeniu okresu przejściowego w styczniu 2021 roku, sytuacja diametralnie się zmieniła. Obecnie każdy pies czy kot potrzebuje mikroczipu, aktualnych szczepień oraz certyfikatu zdrowia, który może kosztować nawet £200 i jest ważny tylko 10 dni.
Wg doniesień medialnych, rząd w Londynie planuje powrót do unijnego programu paszportów dla zwierząt jako element szerszych rozmów o resecie brexitowym. Negocjatorzy chcą umożliwić ponowny dostęp brytyjskim zwierzakom do swobodnego przemieszczania się po UE. Jednak warunkiem ma być szersze porozumienie sanitarno-fitosanitarne (SPS), które może również dotyczyć takich tematów jak rybołówstwo czy kontrola jakości żywności. Formalności dotykają nie tylko psów i kotów, ale też fretek – te trzy gatunki zostały objęte przepisami dotyczącymi podróży. Dodatkowo, w przypadku psów, wymagane jest leczenie przeciw tasiemcom przeprowadzone w ściśle określonym przedziale czasu przed wyjazdem. Właściciele muszą także pamiętać o 21-dniowym okresie karencji po pierwszym szczepieniu na wściekliznę. To wszystko sprawia, że spontaniczny wyjazd staje się praktycznie niemożliwy. Choć temat paszportów dla zwierząt wydaje się drugorzędny, w rzeczywistości stanowi element większej układanki. Unia Europejska oczekuje od Wielkiej Brytanii kompromisów w kluczowych obszarach, m.in. rybołówstwa, opłat studenckich czy jurysdykcji Trybunału Sprawiedliwości UE. Londyn liczy natomiast na ułatwienia handlowe, zwłaszcza w sektorze rolnym, który mocno ucierpiał po Brexicie. Los zwierzęcych paszportów zależy więc od tego, jak głębokie będą ustępstwa po obu stronach stołu. Dla przeciętnego mieszkańca Wielkiej Brytanii, a szczególnie dla Polaków mieszkających na Wyspach, obecne przepisy oznaczają jedno – dodatkowe wydatki i stres. Rodziny planujące wakacje z pupilem muszą nie tylko przygotować się finansowo, ale też dokładnie zaplanować każdą formalność. Weterynarze ostrzegają, że wiele osób dowiaduje się o obowiązkach zbyt późno, co kończy się anulowanymi wyjazdami lub pozostawieniem zwierzaka pod opieką znajomych. Choć rozmowy są w toku, nic nie zostało jeszcze oficjalnie uzgodnione. W najbliższych tygodniach może jednak dojść do kluczowych spotkań – m.in. między premierem Keirem Starmerem a szefostwem instytucji unijnych. To wtedy może zapaść decyzja, która otworzy drogę do powrotu zwierzęcych paszportów i – być może – szerszego zbliżenia regulacyjnego między Wielką Brytanią a UE. PB / POLEMI.co.uk Fot.: estherpoon / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|