Utworzony: czwartek, 12 września 2019 14:50 |
Rozpoczęły się bardzo dokładne przygotowania do Brexitu. Jak się jednak okazuje, to nie rząd je inicjuje i dba o nie, a zwykli ludzie, w tym także Polacy w Wielkiej Brytanii. Mało tego, już mówi się o tym, że osoby, które nie zrobią odpowiednich przygotowań, będą musiały szykować się na poważne konsekwencje.
r e k l a m a
Zobacz także:
Przygotowania te, ze względu na bardzo prawdopodobne przykre konsekwencje związane z rozstaniem z UE bez umowy, skupiają się głównie na zebraniu jak największej ilości długoterminowej żywności oraz co najważniejsze, lekarstw. Brak umowy stwarza duże zagrożenie problemów z zamawianiem produktów żywnościowych oraz medycznych z Europy i innych części świata przynajmniej w początkowym okresie po twardym Brexicie. Ze względu na mniejszy asortyment, ceny tych produktów mają mocno urosnąć, jak spodziewają się ekonomiści. Z tego względu ludzie bardziej przezorni już zaczęli robić zapasy. Potwierdza to ogólnonarodowa ankieta, która pokazuje, że rośnie liczba rodzin, które robią tego typu przygotowania. Co ciekawe, wśród nich są zarówno przeciwnicy Brexitu, którzy od początku mieli obawy, że rozstanie z Unią może się tak skończyć, jak i zwolennicy rozstania ze Wspólnotą Europejską, którzy nie spodziewali się do końca, że tak Brexit może rzeczywiście wyglądać. Osoby, które robią zapasy, zbierają żywność, która ma długą datę spożycia, bo nie chcą przepłacać za nią już po Brexicie. Wszyscy jednak przyznają, że najważniejsze są leki, których w Wielkiej Brytanii może być wyjątkowo mniej niż zwykle i o dostęp do nich po wyjściu z Unii może być bardzo trudno. Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Matt Gibson / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|