Zaskakujące zmiany prawne w UK dotyczące jedzenia! Nawet 'zdrowa' żywność będzie traktowana jak fast-food! |
Utworzony: środa, 04 grudnia 2024 13:02 |
Rząd brytyjski wprowadzi zaskakujące zmiany prawne dotyczące jedzenia, które nie podobają się dietetykom. Krytykują oni władze za dołączenie do grupy fast-foodów nawet w teorii zdrową i polecaną żywność.
r e k l a m a
Jak podaje Daily Mail, brytyjski rząd ogłosi nowe regulacje dotyczące zakazu reklamowania żywności o wysokiej zawartości tłuszczu, cukru i soli (tzw. produkty HFSS). Zasady te, mające na celu ograniczenie narażenia dzieci na reklamy niezdrowych produktów, obejmą zarówno telewizję przed godziną 21:00, jak i wszystkie reklamy internetowe. Jednak decyzja wywołała lawinę krytyki, szczególnie z powodu objęcia zakazem również produktów uważanych za zdrowe, takich jak owsianka czy jogurty.
Zakazem objęte zostaną produkty z 13 kategorii, w tym płatki śniadaniowe, słodzone jogurty, desery, mrożone jogurty, a nawet ryżowe i kukurydziane wafle smakowe. Tymczasem produkty takie jak paszteciki, czy bagietki czosnkowe pozostaną poza regulacjami, co rodzi pytania o spójność przyjętych zasad. Eksperci podkreślają, że wiele z zakazanych produktów dostarcza ważnych składników odżywczych, co czyni nowe przepisy problematycznymi. Profesor Gunter Kuhnle z University of Reading nazwał nowe regulacje nieprzydatnymi, argumentując, że uderzają one w produkty, które w wielu przypadkach wspierają zdrową dietę. Z kolei dietetyk dr Carrie Ruxton wyraziła obawy, że przepisy mogą wysłać niewłaściwy sygnał do społeczeństwa. Jej zdaniem, produkty takie jak jogurty dziecięce czy niektóre płatki śniadaniowe, choć zawierają niewielkie ilości cukru, są cennym źródłem wapnia, witamin i błonnika. Rząd argumentuje, że zakaz ma na celu zmniejszenie otyłości wśród dzieci, która pozostaje poważnym problemem w Wielkiej Brytanii. Obecnie ponad 20% dzieci w wieku szkolnym w kraju zmaga się z nadwagą lub otyłością. Nowe przepisy mają zmniejszyć liczbę przypadków otyłości wśród dzieci o około 20 tysięcy rocznie. Niemniej jednak raporty rządowe wskazują, że wpływ zakazu na codzienną dietę dzieci będzie niewielki — około 2.1 kalorii mniej dziennie. Przeciwnicy zakazu zwracają uwagę na jego potencjalnie negatywny wpływ na przemysł spożywczy. Firmy mogą stracić blisko 200 milionów funtów rocznie, a ich zdolność do promowania innowacyjnych, zdrowszych produktów może zostać poważnie ograniczona. Co więcej, sceptycy twierdzą, że zakaz nie rozwiąże problemu otyłości, jeśli równocześnie nie zostaną wprowadzone inne środki edukacyjne i wsparcie dla rodzin. Dane wskazują, że problem otyłości dziecięcej w Wielkiej Brytanii jest nierównomiernie rozłożony. W niektórych rejonach, takich jak Knowsley w hrabstwie Merseyside, aż 31% dzieci w wieku 11-12 lat zmaga się z otyłością. Tymczasem w bardziej zamożnych regionach, takich jak Richmond-upon-Thames, odsetek ten wynosi zaledwie 14%. Eksperci podkreślają, że walka z otyłością wymaga także działań uwzględniających nierówności społeczne i ekonomiczne. Nowe przepisy, które wejdą w życie w październiku przyszłego roku, są częścią szerszej strategii walki z problemami zdrowotnymi w Wielkiej Brytanii. Mimo to krytycy domagają się większej przejrzystości w podejmowaniu decyzji oraz wsparcia dla przemysłu i konsumentów w dostosowywaniu się do nowych wymogów. Jak podkreślają eksperci, kluczem do sukcesu jest znalezienie równowagi między regulacjami a edukacją żywieniową, aby promować zdrowy styl życia bez niepotrzebnych restrykcji. PB / POLEMI.co.uk Fot.: Tatjana Baibakova / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|