DRAMAT rodziny w Wielkiej Brytanii! Lekarze nie rozpoznali objawów choroby i odesłali chorego do domu - dzień później mężczyzna już nie żył... |
Utworzony: sobota, 24 marca 2018 17:49 |
![]() r e k l a m a
Zobacz także:
42-letni Simon Willans z Bryngwran w Anglesey, który pracował jako rolnik, zmarł w ambulansie wiozącym go do tego samego szpitala, w którym dzień wcześniej nie rozpoznano u niego choroby. Mężczyzna miał wszystkie objawy zakrzepicy żył głębokich – miał spuchniętą nogę, odczuwał ból, było także widoczne zasinienie kończyny. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok, patolog dr Mark Lord poinformował, że ma poważne obawy co do szpitala Gwynedd Hospital w Bangor i do sprawowanej tam opieki medycznej. Na jawy wyszło, że kartę chorego Simona wypełniła pielęgniarka, która nie widziała pacjenta na oczy. Jako rozpoznanie wpisano nadciśnienie i lęki. Inny lekarz pracujący w szpitalu – dr Huw Lloyd Evans, powiedział, że widział pana Willansa, który przyjechał do szpitala wraz z matką. „Fakt, że była przy nim matka, sprawił, że pomyślałem, że dzieje się coś złego z nim. Mówił, że ma duszności, zawroty głowy i wymiotuje. Skontaktowałem się z ordynatorem szpitala, bor próbowałem zorganizować mu natychmiastowe przyjęcie. Niestety powiedzieli, że są zbyt zajęci” opowiada dr Evans. Śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny i nieudzielenia mu pomocy trwa. Na przesłuchanie wzywane są kolejne osoby, w tym pielęgniarka, która wypełniła kartę oraz matka zmarłego – Laurence Willans. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: Tana888 / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
![]() Podróż na słoneczną ‘kocią wyspę’ i do królestwa Afrodyty! To miejsce oczaruje Cię wszystkim, co ma do zaoferowania! |
|
|
|
|
|
|
|
![]() TONIO MIĘDZYNARODOWE PRZEKAZY PIENIĘŻNE TONIO - Przekazy pieniężne z Wielkiej Brytanii do Polski i z... |