Brytyjskie podejście do świąt religijnych |
My Polacy, tak jak Anglicy lubimy świętować, np. Wielkanoc w Anglii to parę dni bank holiday - nic się nie robi, fiesta. Ale nasza Wielkanoc, to dla większości Polaków najważniejsze wydarzenie w roku liturgicznym. Dla katolików to największe święta. U nas w kraju Triduum Paschalne to Trzy Dni, których istotą jest celebracja Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa. Rozpoczyna się wieczorną Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek, kończy zaś drugimi nieszporami po południu Niedzieli wielkanocnej.
r e k l a m a
Zobacz także: W te świąteczne dni gorzej jest z autobusami, nie jeżdżą w bank holiday. Dziś w Sobotę Wielkanocną, jednak kursowały. Na rzystanku zagadnąłem czekającą kobietę, prosząc o informację, jak dostać się do pobliskiego Lingfield. A ona właśnie jechała do tego miasteczka. Zapytałem o supermarket, powiedziała, że lepiej jechać East Grinstead, tam jest Aldi. - A ty skąd? – dodała. - Z Polski, od tygodnia tutaj - wyjaśniłem. - A ja z Bułgarii – odparła. - O, znam, byłem tam, Morze Czarne, Złote Piaski, Soczi itd. Uśmiechnęła się. Wcześniej jednak zrobiłem małe zakupy w wiejskim sklepie - chleb, masło i parę rzeczy. Za ladą sprzzedawca - emigrant z Serbii. Chleba ciemnego nie było, wziąłem więc ostatni biały. Gdy później sprawdziłem w domu, okazało się, że kupiłem masło z datą ważności do 30.03.2013., dokładnie do tego samego dnia, kiedy go kupiłem. Mądry Polak po szkodzie, a może po przeterminowanym maśle. Co do wiary zaś i Wielkanocy, to pewien polski internauta pod tekstem o zarobkach naszych księży napisal m.in o wierze: Kościół ze słońca zrobił brodatego żyda zwanego "chrystusem", z 12 zodiaków "apostołów", z przesilenia słońca zrobił paschę. A ciemnota to łyknęła jak młody pelikan i powtarza jak małpa. Ponieważ pismak ten nic nie mówił o dowodach, zacząłem drążyć, gdzie są źródła historyczne (pomijając oczywiście Ewangelię) mówiące o istnieniu Jezusa. Znalazłem ślad w jednym z artykułów, w którym autor pisze, iż historyk starożytny Piliniusz Młodszy nadmienia o tym, jakoby wiara chrześcijańska wszędzie się rozkrzewiała. Następowało to nie tylko w miastach i wsiach, ale w całym kraju. Jej wyznawcy mieli zwyczaj zbierania się w pewnych dniach przed wschodem słońca i modlenia do Jezusa Chrystusa uznawanego za boga. Inny zaś znany historyk starożytny Tacyt, tworzył w tym samym czasie, co autorzy tekstów nowotestamentowych, ale podobnie jak Pliniusz Młodszy, uczynił o Jezusie tylko krótką wzmiankę, w kontekście opinii na temat chrześcijaństwa. Część autorów uznaje, że Tacyt nie zwracał uwagi na chrześcijan, bo byli oni obojętni z punktu widzenia działalności Nerona. Wzmianka ta, ma jednak wielkie znaczenie, jako niechrześcijańskie źrodło poznania. Tym samym potwierdza istnienie, działanie i skazanie Pana Jezusa na śmierć. Rownież fakt prześladowania chrześcijan przez Nerona jest u Tacyta wymieniony. Ponadto autorzy broniący istnienia Jezusa wskazują na to, że nie wszystkie dzieła Tacyta dotrwaly do naszych czasów, np. z 14 ksiąg zachowały się tylko cztery, a z Roczników przetrwało tylko 10 na 16. Przy okazji dodam, że rok lub dwa temu, w prasie angielskiej pojawiły się artykuły, jakoby Pan Jezus dotarł tu do Anglii, gdzie zbudował ponoć kościół. Może to i prawda, o czym przy okazji. Edward Jankowski POLEMI.co.uk © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |