Czy życie za granicą się 'opłaca'? Wir, który wciąga |
Po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej wiele osób wyjechało za granicę w poszukiwaniu 'nowego życia', a co za tym idzie: kariery i pieniędzy.
r e k l a m a
Zobacz także: Nie wszystkim natomiast jest pisany szczęśliwy los i życie nie oszczędza ich. Zaczyna się problem po wylądowaniu na lotnisku z osobą, która miała się zjawić, a przyjeżdża spóźniona lub wcale się nie zjawia. Często bywa, że jest to osoba bliska, z którą planowaliśmy resztę życia. Zachłyśniecie się nowym życiem występuje zazwyczaj dopóki, dopóty nie osiągamy tego, o czym zawsze marzyliśmy. Wtedy ludzie zaczynają zapominać o planach, jakie mieliśmy w ojczyźnie, a raczej planach związanych z "tą Jedyną". Zaczynają się kolejne schody ze znalezieniem pracy, a czynsz trzeba płacić i już nie ma kolegów, jeżeli wchodzą w sprawę pieniądze. Znalezienie pracy nie gwarantuje osiągnięcia sukcesu. Nie jest kolorowo wykonując ciężką fizyczną pracę i wracając do "pustego" domu. To jest część ludzi, którzy ciężko zaczynają i mają w głowie słynne powiedzenie, „co nas nie zabije to nas wzmocni". Być może także obraz Polski, do której nie chcą wracać, bo jest jeszcze gorzej. W takim przypadku zaciskają zęby i myślą o przetrwaniu kolejnego dnia. W każdym miesiącu nadchodzi jednak miły czas, czyli dzień wypłaty. Ten dzień jest motywacją do kolejnej pracy i mocniejszego zaciśnięcia zębów. Tak toczą się kolejne dni, miesiące, aż przychodzi dzień wakacji kiedy będziemy mogli się pokazać rodzinie i przyjaciołom, - kim nie jesteśmy i jak dobrze nam się powodzi. Inna cześć ludzi podchodzi do życia w inny sposób, a może ma więcej szczęścia i zaparcia w sobie by osiągnąć coś więcej niż tylko spokojne zatrudnienie za minimalną stawkę i własne mieszkanie. Są to ludzie ambitni, którzy myślą nie tylko o pracy, ale o osiągnięciu czegoś, co nas wyróżni. Niezbędna zatem staje się edukacja i wykształcenie, które otworzy nam kolejne furtki. Poznają nowych ludzi, pogłębiają wiedzę o kulturze danego społeczeństwa. W efekcie osiągają znacznie więcej niż spokojna posada i własne mieszkanie. Jest natomiast jedna rzecz, która łączy tych ludzi, a mianowicie częstsze myślenie o ojczyźnie, myślenie o ‘Domu’. Nieważne ile mają pieniędzy i jaki status społeczny. Chęć bycia u "siebie" jest silniejsza niż zarobione pieniądze i sztuczne szczęście, którym się otaczają. Adam Czekanowski © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |