Zasady zdrowej kłótni, czyli jak się 'dobrze' sprzeczać |
Sprzeczki między partnerami świadczą o braku obojętności między dwojgiem ludzi i dają poczucie tego, że wciąż nam zależy na sobie nawzajem.
r e k l a m a
Zobacz także: Bez wycieczek w przeszłość Podstawy błąd jaki czynimy podczas kłótni to skupianie się na wcześniejszych żalach i pretensjach. Uwielbiamy rozpamiętywać (zwłaszcza kobiety) co i kiedy się stało między nami złego, choć najczęściej są to sprawy dawno zamknięte, mające miejsce nawet kilka lat temu. Jednak, gdy brak nam argumentów i przewagi, posuwamy się do wyciągania asa z rękawa w postaci wypominek z przeszłości. Nic gorszego nie możemy zrobić kłótni niż to – momentalnie zaczynamy się skupiać na czymś, co początkowo nie było powodem głośnego wyrażania niezadowolenia. Ciosy w kompleksy Nikt tak wspaniale nie znajduje naszych słabych punktów jak osoba, która poznała nas na wylot. Nie wykorzystujmy tego podczas kłótni, nie tylko zaostrzy to konflikt, ale również pogłębi uraz atakowanego przez nas partnera. Doskonale zdajemy sobie sprawę z naszych niedoskonałości i nie potrzebujemy słuchać o tym od najbliżej osoby. Pamiętajmy, że niekiedy słowa potrafią ranić bardziej niż czyny. Rękoczyny Do tego nigdy nie ma prawa dojść między dwojgiem ludzi. Gdy w grę zaczynają wchodzić fizyczne ataki, nie łudźmy się, że to jednorazowy wyskok. Sprowadzimy się wtedy do roli ofiary, która usprawiedliwia czyny ukochanej osoby. Pewne rzeczy w związku nie mają prawa się wydarzyć. Uderzenie partnera raz, to o raz za dużo. Granie dziećmi To najczęściej domena kobiet. Nie pozwalajmy na to, by do kłótni między nami wmieszane zostało dziecko. My szybko sobie wybaczymy, a na dziecku zostaną wkrótce ślady na psychice. Starajmy się rozmawiać o wspólnych pretensjach, gdy latorośle śpią lub znajdują się poza domem. Jeśli konflikt między nami ciągnie się od kilku dni, warto oddać dziecko pod opiekę komuś z rodziny. Szukanie sprzymierzeńców Wplątywanie osób trzecich w nasze kłótnie to jedna z najgłupszych broni, jakimi możemy się posłużyć. Znajomi przeciągani są ze strony na stronę, atakowani coraz to nowszymi faktami i zmianami frontu stają się często wrogami tego, który został przez nich skrytykowany. Pamiętajmy, że przyjaciel partnera/ męża raczej nie stanie w naszej obronie, lecz stanie murem za swoim kolegą. Oczywiste jest wtedy, że gdy my się pogodzimy (jak zwykle), osoba ta nie będzie miło widziana w naszym domu. Trzymajmy się zasady: im mniej osób wplączemy w naszą kłótnię, tym lepiej. Wyzwiska Zanim zaczniemy wykrzykiwać, to co nam ślina przyniesie na język, zastanówmy się głęboko nad tym, czy na pewno chcemy obrazić bliską nam osobę. Skupmy się na zachowaniach, które nam przeszkadzają, na faktycznym powodzie spięcia między nami, a nie na epitetach powodujących kolejne wybuchy. Cicho, ciszej, pisemnie Jeśli nasze sprzeczki zamieniają się w kłótnie, czy wręcz awantury, które słyszą nie tylko sąsiedzi za ścianą, ale i cała ulica, czas wyciągnąć wnioski i… kartki. Zamieńmy kłótnie słowne na pisemne, ogłośmy wojnę na listy. Metoda dość zabawna, ale może okazać się dla nas rozwiązaniem – zamiast głośno atakować się nawzajem, zamknijmy się w osobnych pokojach i napiszmy do siebie list przedstawiający powody niezadowolenia. Kłóćmy się mądrze i wyjaśniajmy między sobą wszystkie sytuacje na bieżąco, wtedy nie będzie dochodzić do kłótni, których przecież każdy w swoim gniazdku miłości pragnie jak najmniej. Autor: Dorota Kosko / POLEMI.co.uk Fot.: Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
Osteopatia, Kręgarz, Masaż Leczniczy, Fizjoterapia Dorosłych i Dzieci Gabinet Osteopatii, Kręgarz i Chiropraktyk oraz Masaż Leczniczy i... |