Niecodzienny przegląd aktualności |
Pan Europoseł Ryszard 'Richard' Czarnecki, który jednego dnia potrafi być w kilku stacjach telewizyjnych naraz, przez co był podejrzewany przez moją osobę, że jest ich dwóch.
r e k l a m a
Zobacz także: Mieszkając na co dzień w bloku z wielkiej płyty chcąc nie chcąc jestem otoczony przez różnych ludzi. Wiadomo żyjąc w bloku sąsiadów się nie wybiera. Tak jak rodziny. Sąsiad z dołu od roku, czyli piętro niżej wierci. Jakiś maniak. Słysząc dźwięk wiertła w ścianie domyślam się, że facet z mieszkania w bloku chce sobie zrobić tam domek jednorodzinny by popisać się przed rodziną, która wpadnie w odwiedziny. Sąsiad po prawej stronie drzwi mojego piętra nie wierci, jest cichym sąsiadem, ale jest za to ultra katolikiem. Kogo by nie spotkał na swej drodze nawraca. Dopadł mnie kiedyś w windzie i powiedział: - Coraz więcej dobrych patriotów umiera. - Nie odzywałem się, a on kontynuował dalej: - Ale to nic. Oni z nieba niedługo pomogą nam wszystkim. Matka Boska widząc co w jej ukochanym kraju wyprawia Tusk ze swą ekipą też ma już tego dość, więc nie wytrzyma dłużej tego i zstąpi z nieba. Naprawdę facet mówił to poważnie, więc dlaczego by mu nie wierzyć? Zobaczymy. Sąsiad mieszkający po lewej stronie moich drzwi wszem i wobec głosi, że teraz czy to rządzi PIS, czy PO, to i tak się nic nie zmieni ponieważ oni wszyscy kradną, więc on na nich nie głosuje. Z jego ust dowiedziałem się także, że towarzysz Edward Gierek to był Gość. Takiego męża stanu nam potrzeba. - Pan tego nie pamięta, ale Sekretarz w latach siedemdziesiątych potrafił stworzyć dwa miliony miejsc pracy. Ludzie sobie żyli, pracowali, kupowali co chcieli, a teraz to wszyscy kradną. Nie wiem skąd facet miał takie dane, ale jeśli to prawda to faktycznie ekipa Tuska przy Gierku wymięka, wypada mizernie, więc kto wie, czy Matka Boska jak twierdzi mój sąsiad na dniach nie zstąpi z nieba i powie Tuskowi co nieco. Życie w bloku naprawdę wzbogaca człowieka intelektualnie. Od kilku dni, gdzie nie przyłożę ucha wszędzie mówili o piłce ręcznej. Ja zbytnio nie kumam tej dyscypliny sportu. Naprawdę nie wiem czy w polu gra pięciu, sześciu czy też może siedmiu graczy. Pojęcia też nie mam ile trwa połowa takiego meczu w piłkę ręczną. Przyznaję jestem fanem futbolu. Jestem ograniczonym kibicem. Kręci mnie tylko futbol. Ale słysząc to wszystko co mówią dookoła mnie dałem się skusić by jeden z wieczorów spędzić przed telewizorem, aby obejrzeć transmisję meczu Polska – Węgry rozgrywany w Barcelonie. Szmal, Kubisztal, Kwiatkowski, reszty nazwisk nie pamiętam, ale przed meczem wiele słyszałem, że to gracze nietuzinkowi. Tacy, że ho, ho, ho. Kolega tłumaczył mi, że oni nie są tacy przeciętni jak ci od piłki kopanej, więc oglądałem. I co żem tam ujrzał? To samo co w polskiej piłce nożnej, czyli lanie i to jakie lanie. Aż żal było patrzeć jak gonią naszych. Po meczu fachowcy od piłki ręcznej niemal identycznie jak ci od piłki nożnej zadawali sobie pytanie „co się stało?”. Właśnie co się stało? Może ktoś wie? Sławomir Bogacki POLEMI.co.uk © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... | Bartec Design - Cięcie i grawerowanie laserowe Firma oferuje usługi cięcia i grawerowania laserowego nie... |