Oto kandydat do zwycięstwa w kategorii 'najgłupszy dealer roku w Wielkiej Brytanii'!

piątek, 14 marca 2025

Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

Ogłoszenia » Dodaj nowe | Pasaż POLEMI - oferty firm, sklepów i usług » Dodaj ofertę

POLEMI lajt

REKLAMA

r e k l a m a |

dodaj boks >>

Reklamuj się tutaj - sprawdź >

Polak uzyskuje ponad pół miliona funtów odszkodowania za wypadek na motorze

Wwożenie wyrobów tytoniowych do Wielkiej Brytanii – surowe konsekwencje dla kierowców

Oto kandydat do zwycięstwa w kategorii 'najgłupszy dealer roku w Wielkiej Brytanii'!

Utworzony: piątek, 11 lipca 2014 18:21

Ten mężczyzna może z powodzeniem kandydować do nagrody najgłupszego dealera roku. 26-letni Robert O. próbował sprzedać sproszkowany paracetamol jako ekstazy. Jego potencjalnymi nabywcami okazali się... policjanci w cywilnych ubraniach!

r e k l a m a

Zobacz także:

Sytuacja, o której informuje serwis Metro.co.uk, wydarzyła się 6 lipca około godziny 13. Robert O., mieszkaniec Kentish Town w północno-zachodnim Londynie, szukał potencjalnych nabywców „narkotyków”. Jego używki były tak naprawdę sproszkowanym środkiem przeciwbólowym, który można kupić w każdej aptece. Mężczyzna wmawiał jednak swoim potencjalnym klientom, że kupują ekstazy, substancję nielegalną klasy A.

Jedna z jego transakcji okazała się „interesem życia”. Tajemniczą substancję próbował bowiem sprzedać... dwóm policjantom na służbie, którzy patrolowali teren ubrani w cywilne stroje. Nierozważny 26-latek został natychmiast aresztowany i przesłuchany.

Zapewniał, że nie jest dealerem i działał pod wpływem namowy przyjaciół. - To była tylko taka zabawa. Graliśmy w „prawdę czy wyzwanie” i mi akurat trafiło się takie zadanie. Przecież to nie były nawet narkotyki – tłumaczył się przed sądem.

Badania laboratoryjne rzeczywiście wykazały, że w plastikowym woreczku był sproszkowany paracetamol, ogólnodostępny lek przeciwbólowy. Sędzia Anthony Leonard nie dał się jednak przekonać do linii obrony Roberta O. - Rozumiem, że postąpiłeś tak głupio za namową kolegów, ale to cię nie usprawiedliwia – mówił podczas rozprawy w Southwark Crown Court. - Miałeś ze sobą przygotowane woreczki z fałszywymi narkotykami, więc musiałeś mieć już kiedyś związek z używkami.

r e k l a m a

Ostatecznie oskarżony został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. I z pewnością wyciągnie z tej sytuacji dobrą lekcję zasad marketingu.

Paweł Sikorski / POLEMI.co.uk
Fot.: Shutterstock

© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.

Linki sponsorowane

Dodaj reklamę >>

Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

Warto przeczytać...

Informacje