środa, 22 stycznia 2025
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

r e k l a m a  |













KOSZMAR Polki mieszkającej na Wyspach od lat! Musiała pożegnać się ze swoimi dziećmi...
Utworzony: piątek, 03 lutego 2017 12:12
KOSZMAR Polki mieszkającej na Wyspach od lat! Musiała pożegnać się ze swoimi dziećmi... Mieszkająca i pracująca od lat w Wielkiej Brytanii Polka przeżyła prawdziwy koszmar. Pewien Brytyjczyk oskarżył ją o użycie wulgarnego słownictwa wobec niego i tak rozdmuchał sprawę, że kobieta obawiała się, że brytyjski sąd odbierze jej dzieci i deportuje z powrotem do Polski. Z tego względu tuż przed rozprawą musiała pożegnać się ze swoimi pociechami, ze strachu, że już ich więcej nie zobaczy. Reakcja sądu zaskoczyła jednak wszystkich na sali.

r e k l a m a




Jak podaje Daily Mail, 31-letnia Agnieszka C., która od lat mieszka i pracuje w Wielkiej Brytanii w Exeter, została postawiona przed sądem za to, że użyła wobec innej osoby obraźliwego określenia. Postawiono jej zarzut stosowania złośliwej komunikacji - „malicious communication”. Policja uznała to za jawną przemoc słowną, a wszystko jak najbardziej chciał rozdmuchać 'poszkodowany' Brytyjczyk.

Polka próbowała odzyskać dla swojego pracodawcy dług w wysokości 10 tysięcy funtów. W tym celu nagrała się ona wiadomość głosową, w której określiła ona właściciela zadłużonej firmy mianem „pussy”. Emocjonalna wiadomość była wynikiem informacji o ogłoszeniu bankructwa firmy, z którą współpracował szef Polki.

W Worcester Crown Court odbyła się rozprawa. Polka była poważnie wystraszona, wielokrotnie żegnała się ze swoimi dziećmi, w obawie, że nie prędko je znów zobaczy. „To było straszne, myślałam, że mnie zamkną i oddzielą od moich dzieci. Myślałam, że zostanę deportowana” opowiada.

Sędzia Daniel Pearce-Higgins był wyraźnie zdumiony. Gdy usłyszał szczegóły oskarżenia z wielkim zdziwieniem powiedział: „To jest przestępstwo? Wielkie nieba!”. „Przestępstwo” opisał on jako „dość standardowe zachowanie w życiu”. „Zadzwonienie do kogoś i nazwanie go tak jest niegrzeczne. To nie jest przestępstwo. A jeśli jest, to mamy strasznie dużo przestępców” kontynuował.
r e k l a m a


Polka przyznała się do zarzucanego jej czynu. Zdumiony sędzia postanowił nie karać kobiety zbyt dotkliwie i została ona warunkowo zwolniona z postawionego zarzutu. Koszta rozprawy poniesie brytyjski podatnik. Po rozprawie Polka odczuła ulgę i powiedziała: „W Polsce to byłoby niczym. Policjanci nie zajmują się takimi błahymi sprawami. Zajmują się prawdziwymi przestępstwami”.


Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk
Fot.: Photographee.eu / Shutterstock
Linki sponsorowane


Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

 


PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE


Darius Roofing Services
Świadczę usługi dekarskie od 2008 roku. Zajmuje się naprawą...

Wózki widłowe, maszyny budowlane
Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje...
MOLSO - Polski Fryzjer
MOLSO - Polski Fryzjer w Glasgow
Profesjonalne usługi fryzjerskie - Strzyżenie, modelowanie,...

Sami Swoi
Szukasz certyfikowanej firmy, laureata prestiżowej nagrody...

Pozostałe oferty

Higher Nature Higher Nature
Higher Nature jest znaną brytyjską marką specjalizującą...
Creative Labs Creative Labs
Odtwarzacze MP3, przenośne centra rozrywki, głośniki...
HotelClub UK HotelClub
Ponad 60000 hoteli i innych form zakwaterowania na całym...
Hostelbookers Hostelbookers
Niedrogie zakwaterowanie na całym świecie bez opłat...