PILNE! Istny ARMAGEDON w Wielkiej Brytanii! Czarny poniedziałek w UK - mieszkańcy Wysp UZIEMIENI! |
Utworzony: poniedziałek, 21 maja 2018 11:06 |
W Wielkiej Brytanii rozgrywają się iście dantejskie sceny, a wielu wściekłych mieszkańców mówi o prawdziwym armagedonie. Mieszkańcy Wysp zostali dziś uziemieni, wielu z nich nie dotarło do pracy. Wszystko przez ogromny paraliż, do którego doszło na skutek zmiany rozkładów jazdy. Ten dzień już jest nazywany „czarnym poniedziałkiem”.
r e k l a m a
Zobacz także:
Po niedzielnych zmianach w rozkładzie jazdy pociągów na Wyspach zapanował totalny chaos i paraliż. Ludzie już nazywają ten dzień „czarnym poniedziałkiem” lub „Meltdown Monday”. Zmiana rozkładów jazdy miała służyć przede wszystkim polepszeniu jakości usług, a tymczasem doszło do prawdziwego paraliżu. Zmiany są częścią programu Thameslink, wartego ponad 7 miliardów funtów. Zgodnie z najnowszymi rozkładami, zmienią się rozkładu odjazdu i przyjazdu aż 4 milionów pociągów, które są zarządzane przez firmę Govia Thameslink Railway (GTR). GTR rozporządza także takimi liniami jak Great Northern, Gatwick Express i Southern. Pierwsze utrudnienia pojawiły się już kilka godzin po tym, jak nowy rozkład zaczął obowiązywać. W niedzielę odwołano dziesiątki pociągów, a sytuacja z godziny na godzinę tylko się pogarszała. Nic nie wskazuje na to, by sytuacja dziś była lepsza. Pasażerowie w północnej Anglii w dalszym ciągu zgłaszają ogromne opóźnienia oraz odwołania połączeń. Wiele osób nie dotarło dziś do pracy. Pasażerowie skarżą się także na zatłoczone perony i pociągi. GTR zmianę rozkładów jazdy nazwał „największą zmianą w historii” i dodał, że „oczekujemy pewnych zakłóceń w początkowych etapach jego działania”. Rzecznik GTR zaznacza, że pomimo odwołań i opóźnień, pasażerowie już teraz „korzystają z ogólnego zwiększenia przepustowości”. Wiadomo, że zmiany będą dokonywane stopniowo. Zmiany bardzo zdenerwowały pasażerów. Okazuje się, że wpływają one negatywnie na osoby podróżujące z Hertfordshire, Bedfordshire, Kent, East Sussex czy Surrey. Pasażerowie zwrócili uwagę na to, że mają teraz mniejszą liczbę połączeń oraz na to, że niektóre pociągi będą pokonywać stałe trasy dłużej. Również mieszkańcy Manchesteru i Bolton nie powitali zmian z entuzjazmem. Nowy rozkład jest dla nich zbyt „ubogi”. Emily Ketchin z grupy pasażerskiej Harpenden Thameslink Commuter ostrzega przed zmianami. „Ludzie mają problem, aby dostać się do pracy i wyjść z pracy na czas. Odebranie dzieci z przedszkola i wykonanie wszystkich obowiązków służbowych staje się kombinacją nie do osiągnięcia. Ograniczenie liczby połączeń odbyło się beż żadnych konsultacji z mieszkańcami” skomentowała. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... | Polskie meble - SPLENDO FURNITURE Firma SPLENDO FURNITURE zajmuje się sprzedażna polskich mebli na... |