BBC o Polakach w Wielkiej Brytanii – Brytyjczycy w końcu przyznali to, co my wiedzieliśmy od dawna! 'Bez Polaków nie...'! |
Utworzony: piątek, 15 marca 2019 13:15 |
BBC wypowiedziało się o Polakach w Wielkiej Brytanii, po raz pierwszy oficjalnie przyznając to, o czym my – imigranci – wiedzieliśmy już od dawna. "Bez Polaków nie mielibyśmy szans na utrzymanie naszych firm" – mówi konsul.
r e k l a m a
Zobacz także:
"Polaków nie sposób nie zauważyć w tym mieście, jest tu polski sklep, w kościele odbywa się polska msza, a w ratuszu urzęduje polski konsul" – informuje BBC w swoim materiale, dotyczącym imigrantów żyjących w Newry. Konsul Honorowy Rzeczypospolitej Polskiej w Newry Jerome Mullen podkreślił w rozmowie z dziennikarzami BBC, że Brexit wywiera znaczny wpływ na życie Polaków w całej Irlandii Północnej. "Polacy są zatrudniani w każdym sektorze gospodarki Irlandii Północnej, zarówno osoby wysoko, jak i nisko wykwalifikowane. Niektóre firmy istnieją tylko dzięki ich pracy" - podkreślił konsul, tym samym mówiąc to, co z czego wielu imigrantów już dawno zdawało sobie sprawę. "W Warrenpoint, zeszłego lata, około 12 osób zdecydowało się wrócić na stałe do Polski. To był szok” – oznajmił Mullen. Jedną z osób, które postanowiły zostać, jest Patrycja McMahon, która do Newry trafiła z Częstochowy w wieku 19 lat. Na miejscu znalazła sobie męża, prowadzi własny salon piękności. "Większość moich bliskich jest już tutaj na miejscu, z wyjątkiem mojego ojca, który żyje w Polsce. Czasem przyjeżdża odwiedzić swoich wnuków, ale nie wiemy, jak to będzie wyglądać w przyszłości. Nie wiemy, czy nie będzie potrzebować wizy. A może my będziemy potrzebować wizy, by polecieć do Polski?" - zastanawia się Polka. "Jak brexit wpłynie na życie moich dzieci? Tego nikt nie wie i tego wszyscy się obawiają" - dodaje. BBC przeprowadziło także wywiad z dwoma niepełnoletnimi Polakami, którzy w Newry przygotowują się właśnie do zdawania A-Levels. Miłosz Sieczka i Adam Piwowarczyk trafili na Wyspy w wieku 6 lat, co sprawia, że dla nich kwestia identyfikacji narodowej jest dużo trudniejsza. "Nie wiem, czy czuję się bardziej Polakiem czy Irlandczykiem, ale mój dom na pewno jest tutaj" - mówi Adam, a kolega zgadza się z nim w stu procentach. "Nie miałbym problemów z powrotem do Polski, ale wolę żyć w Irlandii" - przyznaje. Obaj chłopcy zdają sobie sprawę z tego, że wkrótce przyjdzie czas, gdy będą mogli zaaplikować na studia. I zdają sobie również sprawę z tego, że wcześniej będą musieli przejść przez etap aplikacji o settled status. "Interesujące jest to, że premier May zdecydowała się znieść opłatę za możliwość zaaplikowania. To znaczy, że obawia się, że imigranci by się wyprowadzili, gdyby musieli za to zapłacić" - konkluduje nastolatek. Tym samym potwierdza on słowa konsula - bez Polaków nie dałoby się normalnie żyć w wielu miejscowościach w Wielkiej Brytanii. I dopóki Polacy o tym wiedzą i znają swoją wartość, będą szanowani również przez Brytyjczyków. Marcin Majchrzak / POLEMI.co.uk Fot.: Kestutis Zitinevicius / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
Będziesz potrzebować tej aplikacji na swoim telefonie, jeśli chcesz mieć normalny dostęp do usług NHS! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|