DRAMAT rodziców - urzędnicy na siłę i bez żadnych skrupułów odbierają im dzieci! Rodzice muszą uciekać do Polski, by szukać pomocy! |
Utworzony: niedziela, 14 lipca 2019 18:59 |
Prawdziwy dramat przeżywają rodzice, którzy uciekają do Polski w poszukiwaniu schronienia przed bezdusznymi urzędami. Urzędnicy i pracownicy społeczni siłą odbierają polskim imigrantom dzieci w Wielkiej Brytanii, ale nie tylko. Okazuje się, że wiele rodzin z różnych krajów ma ten sam problem, a pomocy szukają w Polsce.
r e k l a m a
Zobacz także:
W kwietniu 2019 Lisow i jego trzy córki: 12-letnia Sofia, 6-letnia Serafina i 4-letnia Alisa zostali zatrzymani przez polską Straż Graniczną na lotnisku w Warszawie. Do Polski ze Szwecji przypłynęli promem. Ojciec tłumaczył polskim służbom, że wywiózł dzieci ze Szwecji, bo tamtejsza opieka socjalna we wrześniu 2017 roku odebrała mu córeczki i umieściła w muzułmańskiej, imigranckiej rodzinie zastępczej. Powodem odebrania mu dzieci był fakt, że jego żona w 2014 roku zachorowała na schizofrenię. Lisowowi przyznano cotygodniowe 6-godzinne widzenia z dziećmi. Rosjanin nie mógł się z tym pogodzić, więc zdecydował się na desperacki krok i porwał dzieci. Mężczyzna ubiega się obecnie o azyl w Polsce. Obecnie Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w środę żądanie szwedzkich organów wymiaru sprawiedliwości o wydanie Lisowa na podstawie ENA. Sędzia Dariusz Łubkowsku wskazał w uzasadnieniu, że „wystawiony w tej sprawie Europejski Nakaz Aresztowania narusza wolności i prawa człowieka i obywatela”. „Denis Lisow został postawiony przez władze szwedzkie w sytuacji bez wyjścia, w istnej matni. Zostały mu odebrane dzieci, a jednocześnie postawiono mu warunki odzyskania dzieci niemożliwe do spełnienia, bowiem prawo stałego pobytu nie zostało mu przyznane” mówił sędzia Dariusz Łubowski, uzasadniając wyrok. Jak podkreślił, władze Szwecji „nie zagwarantowały Denisowi Lisowowi należytego prawa do kontaktu z dziećmi”, a rodzina zastępcza, do której trafiły dzieci, znajdowała się „w znacznej odległości od miejsca zamieszkania”. Jak dodał, z dostarczonej opinii psychologicznej wynika, że dzieci czuły się silnie związane z ojcem. „Wyłącznie przy nim czują się kochane i bezpieczne. Chcą przebywać i mieszkać z ojcem” mówił sędzia. „Dzieci zostały umieszczone w całkowicie obcej kulturowo, obyczajowo, religijnie, mentalnie rodzinie zastępczej, w której nie czuły się bezpiecznie. To niewątpliwie mogło u dzieci wywołać pogłębiający się stres, a w konsekwencji doprowadzić także do zaburzeń osobowościowych i psychicznych. Zdaniem sądu ojciec nie mógł patrzeć na to, jak dzieciom dzieje się krzywda” podkreślił sędzia Łubowski. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: altanaka / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
| A JEDNAK - rząd Wielkiej Brytanii PRZEKROCZYŁ GRANICE! Ludzie masowo podpisują petycję o NOWE WYBORY! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... | Polska obsługa prawna w Szkocji Dallas McMillan jest renomowaną firmą adwokacką w centrum Glasgow,... |