niedziela, 19 maja 2024
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

r e k l a m a  |













No i role się odwróciły – brytyjski imigrant na zmywaku w Polsce! Chciał tylko zobaczyć jak wygląda Polska... SZOK!
Utworzony: niedziela, 14 lipca 2019 15:14
No i role się odwróciły – brytyjski imigrant na zmywaku w Polsce! Chciał tylko zobaczyć jak wygląda Polska... SZOK! Szokująca decyzja Brytyjczyka o zostaniu brytyjskim imigrantem. Mężczyzna podjął się również pracy na niemal przysłowiowym już „zmywaku”. Chciał tylko zobaczyć jak wygląda prawdziwa Polska.

r e k l a m a




Jak podaje serwis First News, za sprawą pewnego Brytyjczyka, role między Wielką Brytanią, a Polską na chwilę się odwróciły. Ben Aitken z Portsmouth przyjechał do Polski i postanowił zostać imigrantem. Jako miasto wybrał Poznań, a jako pracę – pomoc kuchenną w smażalni ryb.

Gdy nie obierał ziemniaków lub nie mył naczyń, nie uczył się polskiego lub nie ćwiczył swoich umiejętności językowych ze współlokatorami, pisał pamiętnik, który stał się bazą do jego podróżniczej książki: „A Chip Shop in Poznań: My Unlikely Year in Poland”.

Brytyjczyk spędził w Polsce w sumie rok. Chciał zrozumieć, czemu tylu młodych Polaków emigruje na Wyspy. Swoje przemyślenia zawarł w niezwykle intrygującej książce. Aitken mógł przecież przesłuchać imigrantów na Wyspach, nie musiał rezygnować ze swojego życia, a jednak zrobił to, by mieć jak najlepszy wgląd w sytuację naszych rodaków.

Jego zdaniem kontakt z ludźmi jest bardzo ważny, a swojego zdania nie powinniśmy kreować na podstawie tego, co nam dają w wiadomościach. Aitken szybko zjednał sobie ludzi. Poznaniacy pokazali mu, jak wygląda życie w Polsce. Pomogli w zalezieniu pracy, zabrali na wesele, nawet wzięli z nim udział w półmaratonie.

W książce opisuje różne, często komiczne sytuacje, w których brał udział. Jedną z nich był test polskiej tradycji zostawiania pustego miejsca przy stole wigilijnym. W ramach doświadczenia zapukał do przypadkowych drzwi w Wigilię, w języku polskim zaprezentował się i już pierwsza rodzina zdała test. Pani domu wzruszając ramionami powiedziała tylko, że „jest spóźniony” i zaprosiła go do środka.

W Poznaniu, gdy dowiedział się, że zarobi 10 zł za godzinę pracy, zrozumiał, że przez 60 minut musi obierać ziemniaki i filetować ryby, by kupić sobie tylko piwo w barze lub talerz zupy. Gdy przełożył to na brytyjską rzeczywistość, zrozumiał, że zarabiając 10 funtów na godzinę mógłby kupić sobie cappuccino w Starbucksie lub zestaw Big Maca.
r e k l a m a


A Chip Shop in Poznan: My Unlikely Year in Poland miała premierę 4 lipca tego roku.


Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk
Fot.: M-SUR / Shutterstock
Linki sponsorowane


Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

 


PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE


Furniture4less
W naszym sklepie Furniture4Less.eu znajdziesz dokładnie to, czego...

Eagle Transport
Firma z międzynarodową licencja transportową oraz członek...

TONIO MIĘDZYNARODOWE PRZEKAZY PIENIĘŻNE
TONIO - Przekazy pieniężne z Wielkiej Brytanii do Polski i z...

Holy Tours
Polskie Biuro Turystyczno – Pielgrzymkowe Holy Tours powstało z...

Pozostałe oferty

JS Insurance JS Insurance
Ubezpieczenia turystyczne i inne w najlepszej cenie....
Intymna.pl Intymna.pl
Sklep oferuje szeroki asortyment bielizny damskiej oraz...
Tłumacz Przysięgły UK (Biuro)
Tłumaczenia pisemne certyfikowane wg wymogów brytyjskich...
Komputronik Komputronik
Lider internetowej sprzedaży IT oraz elektroniki w...