SZOK! Brytyjczyk zamieszkał na polskim lotnisku – historia rodem z filmu! |
Utworzony: czwartek, 25 stycznia 2024 18:55 |
Historia rodem z filmu przytrafiła się na jednym z polskich lotnisk. Brytyjczyk postanowił zamieszkać na lotnisku, po tym, jak okazało się, że nie ma pieniędzy, by opłacić bagaż rejestrowany do kolejnego kraju.
r e k l a m a
Jak podają polskie media, Brytyjczyk Prince N. na trzy tygodnie zamieszkał na lotnisku w Katowicach – Pyrzowicach. 27-letni mężczyzna przez cały ten czas był agresywny, zaczepiał obsługę, służby oraz innych pasażerów. Z pobliskiego hotelu został wyrzucony po tym, jak zdemolował pokój.
Lotnisko ma problem z pozbyciem się kłopotliwego pasażera. Ambasada zaproponowała mu już bilet powrotny do Wielkiej Brytanii, ale odmówił. Po kilkunastu interwencjach policji i straży granicznej Prince N. opuścił lotnisko i obrał kurs na Katowice. Wiadomo, że mężczyzna przyleciał do Katowic z Leeds Bradford 1 stycznia. Twierdził on, że w Katowicach ma tylko przesiadkę do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. „Miał udać się w dalszą podróż z Katowice Airport do Abu Zabi, jednak ze względu na brak środków finansowych na opłacenie bagażu rejestrowanego, nie uczynił tego” skomentował Piotr Adamczyk, rzecznik prasowy Katowice Airport. Co ciekawe, mimo tego, że Brytyjczyk twierdził, że nie ma środków na koncie, by opłacić nadbagaż, to wynajął pokój w pobliskim hotelu, gdzie finalnie spędził kilka nocy. Później otrzymał jednak zakaz wejścia do hotelu po tym, jak zdemolował jeden z pokoi. Z tego samego powodu został on również zatrzymany przez policję. Brytyjczyk wrócił więc na lotnisko i zaczął na nim koczować. Dni spędzał włócząc się po terminalu, mył się w lotniskowej łazience. Początkowo Prince N. nie sprawiał problemów, ale to wkrótce się zmieniło. Wobec pracowników lotniska i przypadkowych pasażerów zaczął zachowywać się chamsko i agresywnie. Wszczynał również awantury, kierował do innych groźby karalne. Prawo nie pozwala na deportację Brytyjczyka do kraju, ponieważ potrzeba na yo 90 dni od przekroczenia granicy. Mężczyzna odmówił także pomocy Ambasady Wielkiej Brytanii w Warszawie, która zaoferowała, że kupi mu bilet powrotny na Wyspy. Obecnie od 3 dni mężczyzny nie ma na lotnisku. Z relacji świadków natomiast wynika, że wsiadł on w autobus w kierunku Katowic i odjechał. KO / POLEMI.co.uk Fot.: CC7 / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
Imigracyjna rewolucja w UK! Zmiana formatu potrzebnych dokumentów - obcokrajowcy z ograniczonym czasem na wprowadzenie aktualizacji! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|