KRWAWA MASAKRA w domu polskich imigrantów! Nie żyją trzy osoby, w tym dwoje małych dzieci! |
Utworzony: niedziela, 30 kwietnia 2017 15:56 |
Do krwawej masakry doszło do w domu polskich imigrantów w Niemczech. W akcie szaleństwa wywołanego najprawdopodobniej utratą pracy, ojciec rzucił się z nożem na swoją rodzinę. Zabił on dwoje swoich dzieci, a na koniec popełnił samobójstwo.
r e k l a m a
Zobacz także:
Wiadomo, że do tragedii doszło w nocy ze środy na czwartek. Na ulicę z krzykiem i półnaga wybiegła 28-letnia Dorota S. Sąsiedzi zeznają, że kobieta krzyczała w niezrozumiałym dla nich języku, ale natychmiast wezwali na miejsce policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zdarzenia zastali zamknięte drzwi domu. Otworzyła je przerażona trzylatka – Alicja. Widok, jaki zastali policjanci w domu, zmroził im krew w żyłach. „W mieszkaniu wyłączone były wszystkie światła, policjanci biegali po domu z latarkami i próbowali zrozumieć, co tam się stało. Po chwili do środka weszła matka, zobaczyła swoje dzieci i zaczęła wyć. To było coś potwornego” opowiadają wstrząśnięci świadkowie. Policjanci znaleźli ciała starszych dzieci: 5-letniej Natalii i 8-letniego Kacpra. Obok nich leżał 33-letni ojciec, który popełnił samobójstwo. Na ciałach znaleziono obrażenia, które zostały zadane nożem. Niemieckie media huczą o tragedii, ruszyła także lawina spekulacji, jak mogło do niej dojść. Wśród domysłów pojawiają się problemy z alkoholem i narkotykami, z którymi rzekomo miał borykać się ojciec. Pojawiają się także spekulacje, że do zbrodni pchnęła Polaka utrata pracy. Jeden z największych niemieckich dzienników cytuje anonimowo osobę z dalszej rodziny Polaków, która mówi, że Marcin S. był mocno skonfliktowany z teściową i szwagierką, które wypominały mu, że „jest nieudacznikiem”. Wiadomo, że polska rodzina w Niemczech przebywała od sześciu lat, a policja nigdy nie otrzymała żadnych informacji, że Marcin S. stosuje wobec swoich najbliższych przemoc. Matka i córka trafiły do szpitala i pod opiekę psychologów. Pomimo tego, że Polka nie została ranna, to lekarze obawiają się o nią, ponieważ kobieta przechodzi silne załamanie nerwowe. Dorota S. jest w szoku, a kontakt z nią jest bardzo utrudniony. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: Schmidt_Alex / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
Z Wielkiej Brytanii do Barcelony - kompleksowy poradnik podróży. Jak tanio zwiedzić stolicę Katalonii |
|
|
|
|
|
|
|