sobota, 16 listopada 2024
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

r e k l a m a  |













Wypadek z udziałem imigranta z Polski! W to, co się stało naprawdę trudno uwierzyć - po prostu SZOK i NIEDOWIERZANIE!
Utworzony: wtorek, 20 lutego 2018 06:23
Wypadek z udziałem imigranta z Polski! W to, co się stało naprawdę trudno uwierzyć - po prostu SZOK i NIEDOWIERZANIE! Jak podają media, doszło do wypadku z udziałem polskiego imigranta. Jednak w to, co się wydarzyło naprawdę trudno uwierzyć. Mężczyzna wjechał w budynek i proponował mieszkającej w nim kobiecie pieniądze, aby nie wzywała policji. Co więcej był tak pijany, że funkcjonariusze nie mogli go przesłuchać.

r e k l a m a




Jak informuje Polsat News, pochodzący z Polski 22-letni kierowca VW Transportera, wjechał w dom na terenie Parc Patersven w holenderskim Wernhout. Polak próbował przekonać mieszkankę budynku, aby nie wzywała policji. Mężczyzna był pijany.

Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem. 57-letnia Miranda van Gilst oglądała telewizję. Jak mówiła: 'Chciałam spokojnie napić się wina, kiedy to się stało. Wyglądało to jak burza z piorunami. Nagle na środku mojego salonu pojawił się bus.' Chwilę potem do mieszkania weszło dwóch mężczyzn. Młodszy z nich, 22-letni kierowca auta krzyczał do kobiety: 'Żadnej policji, żadnej policji, zapłacę ci 1500 euro.'

Mimo tego Gilst wezwała policję. Jak ustalono, Polak zjechał na pobocze, potem uderzył w słup. Następnie ostro skręcił i wjechał w ogrodzenie. Mężczyzna przejechał przez ogród i wjechał prosto w ścianę budynku. Polskiego kierowcę zbadano alkomatem - miał 955 mikrogramów alkoholu w litrze krwi (μg/l). Maksymalna wartość, którą dopuszcza holenderskie prawo maksymalnie to 0,88 μg/l, co odpowiada około 0,2 promila. Mężczyzny, ze względu na stan upojenia alkoholowego, nie udało się przesłuchać.

Miranda van Gilst nie ucierpiała, jednak nie może się pogodzić ze zniknięciem kota. Jak przyznała, kiedy samochód wjechał w ścianę domu pomyślała o swoich zwierzętach. Psu Fleurtje i kotu Maxje nic się nie stało, jednak mimo poszukiwań nie udało się odnaleźć kotki Ziny. 'Spała przy kaloryferze pod oknem, przez które bus wjechał do mieszkania. Przeszukałam gruzowisko, ale jej nie znalazłam' - relacjonowała Gilst.

alt
r e k l a m a


alt



Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk
Fot.: ChiccoDodiFC / Shutterstock
Linki sponsorowane


Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

 


PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE


Holy Tours
Polskie Biuro Turystyczno – Pielgrzymkowe Holy Tours powstało z...

JK Advice Centre
Coronovirus - straciles prace? Nie masz na czynsz, rate kredytowa...

Kursy na wózki widłowe
Kursy dla osób początkujących/doświadczonych jak i z polskimi...

Tłumacz Przysięgły UK
Tłumaczenia pisemne certyfikowane wg wymogów brytyjskich i...

Pozostałe oferty

JML Direct JML Direct
Oferujemy szeroki wybór artykułów gospodarstwa domowego,...
HotelClub UK HotelClub
Ponad 60000 hoteli i innych form zakwaterowania na całym...
Emano Emano
Materiały szkoleniowe na brytyjskie prawo jazdy -...
Columbus Direct Travel Insurance Columbus Direct Travel Insurance
Wiodąca firma ubezpieczeniowa specjalizująca się...