Alarm terrorystyczny na lotnisku w Wielkiej Brytanii! |
Utworzony: sobota, 05 marca 2016 06:13 |
Na lotnisku Londyn-Luton wszczęto alarm terrorystyczny. Część pasażerów uciekła z jednego z samolotów tuż przed odlotem przez 40-letniego mężczyznę, który został wzięty za terrorystę. Ktoś zauważył, jak oskarżony pisał na swoim telefonie o modlitwie do grupy o nazwie "Isi", przez co pojmała go uzbrojona policja.
r e k l a m a
Zobacz także:
"Terrorystą" okazał się 40-letni chrześcijanin z Londynu, Laolu Opebiyi. Policjanci kazali mu zabrać wszystkie swoje rzeczy z maszyny i zabrali go na przesłuchanie. Był wypytywany o wiarę, o kościół, do którego chodzi, a także o to, czy myślał kiedyś nad przejściem na islam. - Nawet gdybym był muzułmaninem, to całe to zachowanie było niesprawiedliwe. Nikt, bez względu na wyznawaną religię, nie powinien być tak traktowany. Jeżeli poddamy się takiemu irracjonalnemu strachowi, to będzie to oznaczało, że terroryści osiągnęli swój cel – komentuje sprawę Opebiyi. Jak się okazało, nazwa grupy, do której pisał 40-latek, pochodzi z Biblii. Skrót "Isi" odnosi się do zdania "iron sharpens iron", czyli "żelazo ostrzy się żelazem". Chrześcijanin został w końcu wypuszczony, ale to nie był koniec jego problemów. Przedstawiciele easyJet powiedzieli mu, że nie może lecieć zaplanowanym lotem, ponieważ siedmiu pasażerów nie zgodziło się wsiąść z nim do samolotu. Musiał czekać cztery godziny na kolejny lot. Mężczyzna obawia się, że przez ten incydent jego nazwisko pojawiło się na liście obserwowanych terrorystów. Opebiyi miał problemy w drodze powrotnej z Holandii, gdzie straż miała zastrzeżenia do jego paszportu. - Zrobili ze mnie terrorystę, bo zobaczyli słowo "modlitwa" na telefonie. Ograniczono moją wolność do swobodnego przemieszczania się – komentuje chrześcijanin. Rzecznik easyJet wytłumaczył, że pasażer otrzymał już przeprosiny, ale przewoźnik musi przeprowadzić śledztwo. - Bezpieczeństwo podróżujących i naszej załogi jest naszym najwyższym priorytetem. Oznacza to, że w przypadku jakichkolwiek obaw musimy reagować, by zapobiec nieszczęściu. Przepraszamy poszkodowanego pasażera za wszelkie niedogodności. Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: alice-photo / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|