Na podróż Ryanairem lepiej zaplanuj sobie więcej czasu niż na odprawę i lot! Teraz trzeba DOBY by dostać się do miejsca docelowego – tania linia ‘w formie’ jak nigdy dotąd! |
Utworzony: poniedziałek, 07 stycznia 2019 13:08 |
![]() r e k l a m a
Zobacz także:
Normalnie lot z Londynu do greckich Saloników powinien zająć trzy godziny. Kilkadziesiąt pasażerów tego irlandzkiego przewoźnika musiało na nią poświęcić aż dobę. Zapewne trwałoby to jeszcze dłużej, gdyby grecki rząd nie wkroczył by pomóc. Zaczęło się od zawrócenia samolotu do Timișoary z powodu mgły w porcie Saloniki-Macedonia. 200 osób na pokładzie już wtedy dostało furii, bo Timișoara oddalona jest od Saloników o jakieś 770 km – żądali oni od przewoźnika lądowania w miejscu położonym bliżej – jednak na próżno. Zamiast więc z Grecji, pasażerowie wylądowali w Rumunii. To był jednak dopiero pierwszy element wielogodzinnej przygody z Ryanairem. Przewoźnik owszem, zaoferował transport do Saloników, ale autobusem, co daje dodatkowe 8 godzin jazdy. 89 osób odmówiło, inni pasażerowie potwierdzają, że władze lotniska naciskały, by jednak pojechali autobusem. Nie zgodzili się, więc zatrzymano ich na noc na lotnisku. Podróżni twierdzą, że decyzja o lądowaniu w Rumunii podjęta została, bo Ryanair nie chciał generować sobie kosztów i wybrał najtańszą opcję kosztem... pasażerów. Niezadowoleni i zniechęceni podróżni skontaktowali się z greckimi mediami oraz greckim rządem. Greckie Aegean Airlines wysłały po nich samolot do Timișoary. Niemal po 24 godzinach reszta pasażerów, czyli 89 osób, które odmówiły podróży autobusem, znalazły się w Salonikach. Ryanair bardzo przeprosił za zawrócenie samolotu, ale jak podkreślił, było to „poza jego kontrolą”. W oświadczeniu wyraźnie powiedziano, że w Salonikach warunki były ekstremalne, wylądowali tam, gdzie mogli i zorganizowali transfer do miejsca docelowego. Pasażerowie mieli wybór: albo autobus albo pozostanie w Timișoarze w hotelu, a następnie skorzystanie z lotu następnego dnia. Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Cineberg / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|