UK: Nowy podatek uderzy po kieszeniach! Władze największych miast chcą jak najszybszego wprowadzenia opłat! |
Utworzony: wtorek, 03 czerwca 2025 14:04 |
![]() r e k l a m a
The Guardian podaje, że choć w wielu europejskich miastach opłata turystyczna funkcjonuje od dawna, w Anglii temat dopiero teraz nabiera konkretnego kształtu. Wspólny apel wystosowali m.in. burmistrzowie Londynu, Manchesteru, Liverpoolu, Birmingham i Newcastle. Ich zdaniem taki podatek byłby niewielkim, ale realnym wsparciem finansowym dla lokalnych budżetów, szczególnie tych mocno eksploatowanych przez masową turystykę.
Opłata turystyczna – nazywana 'visitor levy' – polega na doliczaniu drobnej kwoty (zazwyczaj od £1 do £5 za noc) do kosztów noclegu w hotelach, hostelach czy pensjonatach. Środki te byłyby przeznaczone wyłącznie na rozwój i utrzymanie infrastruktury turystycznej, remonty, porządek publiczny oraz promocję kultury. Burmistrzowie chcą, by decyzja o jej wprowadzeniu należała do Councilów. Presja na lokalne budżety rośnie, a centralne fundusze są ograniczone. Tymczasem takie miasta jak Liverpool, które rocznie odwiedzają dziesiątki milionów turystów, muszą utrzymywać przestrzenie publiczne, zwiększać bezpieczeństwo czy organizować wydarzenia – wszystko to generuje wysokie koszty. Burmistrz Steve Rotheram przypomina, że organizacja konkursu Eurowizji w 2023 roku przyniosła miastu 54 miliony funtów zysku – ale również wymagała potężnych nakładów. Jak pokazują przykłady z takich miast jak Amsterdam, Lizbona czy Barcelona – dodatkowa opłata nie odstrasza gości. Wręcz przeciwnie, w wielu miejscach po jej wprowadzeniu liczba odwiedzających wzrosła, a poprawa infrastruktury i estetyki wpłynęła na pozytywne doświadczenia turystów. Brytyjscy samorządowcy podkreślają, że większość z nas już i tak płaci podobne opłaty podczas podróży zagranicznych. Na razie wszystko zależy od decyzji rządu. Burmistrzowie domagają się, by w nowej ustawie dotyczącej decentralizacji zawarto możliwość wprowadzania takiej opłaty przez samorządy lokalne. Trwają rozmowy z nowym rządem, a do gry weszła również kwestia sprawiedliwości finansowej – skoro Szkocja i Walia już mogą wdrażać podobne mechanizmy, dlaczego nie Anglia? Przeciwnicy twierdzą, że opłata może uderzyć w mniejsze hotele, utrudni ściąganie turystów poza sezonem i obciąży mieszkańców, którzy również korzystają z noclegów np. podczas wydarzeń sportowych czy festiwali. Pojawiają się też pytania o to, kto będzie kontrolował sposób wydawania zebranych pieniędzy i czy rzeczywiście trafią one tam, gdzie są najbardziej potrzebne. Dla polskiej społeczności w Wielkiej Brytanii, szczególnie tej często podróżującej po kraju, wprowadzenie opłaty może oznaczać niewielkie, ale odczuwalne podwyżki kosztów noclegów. Warto jednak patrzeć na sprawę szerzej – jeśli środki te realnie poprawią jakość miejskiej przestrzeni, bezpieczeństwo czy dostęp do atrakcji, to może być inwestycja, z której skorzystają zarówno turyści, jak i lokalni mieszkańcy. PB / POLEMI.co.uk Fot.: Dominik Bruhn / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
| ![]() Rząd UK skomplikował zasiłki - premier nadal nie wyjaśnia, kto będzie ostatecznie mógł liczyć na dodatkowe pieniądze |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
![]() Polskie meble - SPLENDO FURNITURE Firma SPLENDO FURNITURE zajmuje się sprzedażna polskich mebli na... |