Boris Johnson najpierw zabronił wychodzenia z domu, po czym wyszedł z domu i zrobił TO! Ludzie w Wielkiej Brytanii nie dowierzają własnym oczom, że mógł się do tego posunąć! |
Utworzony: wtorek, 12 stycznia 2021 20:32 |
Boris Johnson, który jako premier zrobił wszystko, co mógł, aby powstrzymać ludzi przed wychodzeniem z domu w czasie pandemii – jako osoba prywatna nie ma już takich obiekcji. Świadczy o tym to, co sam zrobił po wyjściu z domu.
r e k l a m a
O sprawie piszą brytyjskie media. Boris Johnson – zdaniem brytyjskich komentatorów – całkowicie zlekceważył nałożone przez siebie samego restrykcje, tym samym dając jasno do zrozumienia, że stoi niejako ponad prawem. Premiera zauważono bowiem 7 mil od Downing Street, gdy w niedzielne popołudnie... odbywał przejażdżkę na rowerze.
Zgodnie z oficjalnymi wytycznymi obecnie "nie należy wyjeżdżać poza swój obszar lokalny". Downing Street szybko wydało odpowiedni komentarz w tej sprawie. Zdaniem rzecznika do złamania regulacji nie doszło. Podobnego zdania jest komisarz Met Police Cressida Dick. "Pojęcie 'lokalności' jest otwarte na interpretacje, a ludzie ogólnie wiedzą co to oznacza. Jeśli możesz się gdzieś dostać o własnych siłach i nie wchodzisz w interakcje z kimś to nie ma żadnego problemu" - komentował Kit Malthouse, poseł Partii Konserwatywnej. Jednocześnie jednak inni ludzie nie mają tyle szczęścia, co premier Johnson. Dwie kobiety z Derbyshire za podróż 5 mil od swojego domu ukarane zostały mandatem w wysokości 200 funtów – miało to miejsce tydzień temu. Policja argumentowała wówczas, że "takie zachowanie nie przystoi w czasach lockdownu". Optyka służb zmieniła się w ciekawy sposób, gdy identycznego przewinienia dopuścił się Johnson. Marcin Majchrzak / POLEMI.co.uk Fot.: / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
Polska obsługa prawna w Szkocji Dallas McMillan jest renomowaną firmą adwokacką w centrum Glasgow,... |