piątek, 04 lipca 2025
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

r e k l a m a  |





























Mieszkasz i pracujesz w UK od lat? Nigdy nie popełniłeś/aś żadnego przestępstwa? Dla Home Office to nieważne – jeden list i po Tobie! Zaczyna się polityka strachu...
Utworzony: piątek, 03 stycznia 2020 17:50
Mieszkasz i pracujesz w UK od lat? Nigdy nie popełniłeś/aś żadnego przestępstwa? Dla Home Office to nieważne – jeden list i po Tobie! Zaczyna się polityka strachu... Sposoby działania Home Office określić można obecnie chyba tylko jedną frazą: "polityka strachu". Dla urzędników nie jest ważne czy mieszkasz i pracujesz w UK od lat, ani to, czy nie popełniliście żadnego przestępstwa. Brytyjskie MSW ignoruje nawet wyroki sądu. Nie spodobasz się, to wylatujesz.

r e k l a m a
The Guardian opisuje historię niejakiego Saifula Islama, kucharza z Bangladeszu, który został niesłusznie oskarżony o gwałt – przez Home Office. Nie przez sąd ani nawet policję – brytyjskie ministerstwo zwyczajnie pomyliło dokumenty, co wystarczyło, aby zrujnować życie uczciwego człowieka.

Mężczyzna przybył na Wyspy w 2003 roku, by w dwa lata później stać się ofiarą nieuczciwego pracodawcy. W procesie renegocjacji pozwolenia na pracę w Home Office, urzędnicy pomylili jego dane z danymi innej osoby o podobnym nazwisku. W konsekwencji imigrant stał się nie tylko oszukanym przez pracodawcę, ale także i gwałcicielem, choć nigdy nie popełnił żadnego przestępstwa.

Badalia Islama trwała ponad 14 lat – dopiero z końcem 2019 roku brytyjski sąd wydał wyrok, w myśl którego mężczyzna jest niewinny. W tym celu musiało odbyć się 18 spraw sądowych. Na tym jednak jego cierpienia się nie zakończyły. Bo choć finalnie Home Office przeprosiło Islama za nieprawdziwe zarzuty w sprawie o gwałt, ministerstwo nie zamierza odpuścić. Nagle okazało się bowiem, że dokumenty mężczyzny... zgineły z bazy danych. W świetle tego faktu, Saiful Islam przebywa w Wielkiej Brytanii nielegalnie, choć jeszcze w 2003 roku wszystko było w porządku.

Zdaniem prawniczki Fizzy Qureshi, pracującej dla organizacji Migrants’ Rights Network, postępowanie Home Office jest niczym innym, niż rodzajem prymitywnej zemsty. "Zamiast pogodzić się z pomyłką i po prostu przeprosić, urząd zaczął szukać na niego haka. Jako organizacja żądamy, aby Home Office pozwoliło Islamowi zostać na Wyspach i wykonywać swoją pracę" – powiedziałą Qureshi. Co na to urzędnicy? "Nie możemy komentować toczących się spraw sądowych" – odpowiada Home Office, umywając ręce.


Przykład ten pokazuje, że w Wielkiej Brytanii niezwykle łatwo jest zniszczyć życie imigranta. Wystarczy odrobina pecha, odrobina złej woli i odrobina nieodpowiedzialnej biurokracji. Ciężko jest czuć się pewnie w takich warunkach, nawet w świetle zapewnień rządu, że prawa imigrantów zostaną utrzymane. Wystarczy przecież jeden niefortunnie wysłany list z pomyloymi zarzutami, aby rozpętać prawdziwe piekło.


Marcin Majchrzak / POLEMI.co.uk
Fot.: 1000 Words / Shutterstock
Linki sponsorowane


Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

 


PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE


Eagle Transport
Firma z międzynarodową licencja transportową oraz członek...
alt
TanieKosmetyki
Oferujemy największy wybór polskich marek kosmetycznych. Wygoda...
alt
PerfectBodyShape.co.uk - Suplementy diety UK (Oferta specjalna)
PerfectBodyShape.co.uk to sklep interentowy w Wielkiej Brytanii,...

Konsultantka Avon w UK
Będąc konsultantką Avon nie musisz biegać z katalogami. Kupujesz...

Pozostałe oferty

TomTom TomTom
Firma TomTom jest liderem na rynku motoryzacji w...
Emano Emano
Materiały szkoleniowe na brytyjskie prawo jazdy -...
Europcar Europcar
Europcar jest największą w Europie firmą wynajmującą...
Promod Promod
Promod jest jedną z czołowych firm z branży...