Od tego dnia NIE DA SIĘ uciec – WSZYSCY mieszkańcy Wielkiej Brytanii muszą się z tym zmierzyć! Jeszcze masz czas na przygotowanie! |
Utworzony: niedziela, 08 stycznia 2023 13:53 |
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii, choć nie mają, jak od niego uciec, jeszcze zdążą się przygotować na dzień, którego obawiali się, jak co roku.
r e k l a m a
Evening Standard przypomina, że z tym dniem przychodzi nam się zmierzyć każdego roku. Zbliża się nieubłaganie, ale nie oznacza, że nie ma szans na poradzenie sobie z jego konsekwencjami. Mowa o Blue Monday, najbardziej depresyjnym dniu w roku.
Ten „smutny poniedziałek” wypada jak zawsze w trzeci poniedziałek roku. W 2023 jest to 16 stycznia. To właśnie wtedy, 3 tygodnie po świętach i 2 tygodnie po Nowym Roku, człowiek może czuć się najbardziej przygnębionym, a składa się na to wiele czynników. Kilkanaście lat temu brytyjski psycholog Cliff Arnall za pomocą matematycznych wzorów obliczył, kiedy wypada najsmutniejszy, najgorszy dzień w roku. Do obliczeń wykorzystał czynniki meteorologiczne, psychologiczne i ekonomiczne. Blue Monday nie jest więc oficjalną teorią psychologiczną, a raczej teorią pseudonaukową. Trudno jednak nie zgodzić się z Arnallem – niektóre czynniki pojawiające się w drugiej połowie pierwszego miesiąca roku faktycznie mogą powodować, że człowiek jest mniej zmotywowany i bardziej przygnębiony niż w inne poniedziałki. Wszystko wskazuje na to, że brak słońca, niskie temperatury, obowiązek spłat zaległości finansowych zaciągniętych na świąteczne prezenty oraz świadomość, że nie dotrzymało się większości noworocznych obietnic i postanowień wystarczą, aby trzeci poniedziałek stycznia okazał się trudniejszy od innych dni w roku. Biorąc pod uwagę powyższe czynniki nie dziwi zatem fakt, że w styczniu ludzie czują się zestresowani i przygnębieni. Po okresie świątecznej radości, po ekscytacji i nadziei związanej z przyjściem nowego roku szum powoli zaczyna zanikać. Wracamy do pracy, do codzienności, do nieciekawej pogody i niezrealizowanych noworocznych postanowień. Organizacje zajmujące się zdrowiem psychicznym zachęcają jednak do traktowania tego dnia z przymrużeniem oka, ponieważ na istnienie Blue Monday nie ma naukowego dowodu. W dodatku podkreślają, że jeśli ktoś cierpi z powodu depresji, to nie ma dla niego znaczenia jakiś szczególny dzień, nagle w Blue Monday nie poczuje się ani gorzej, ani lepiej. W istocie takie dni mogą jednak pogorszyć i tak już powszechne niezrozumienie i brak akceptacji chorób psychicznych, a według Stephena Buckleya z organizacji Mind, nawet trywializować te choroby. Doktor Dean Burnett z Cardiff University jeszcze radykalniej podchodzi do temu nazywając Blue Monday „nonsensem”. Twórca Blue Monday, doktor Arnall, jest coachem, a jego intencją nie było wprowadzenie „negatywnego poniedziałku” i stygmatyzowanie tego dnia. Tak naprawdę chciał pokazać, że istnieje szersza, pozytywna perspektywa i to na nią ludzie powinni się ukierunkować. Jak sam stwierdził: „Nieważne, czy rozważa się nową pracę, poznanie nowych ludzi, nowe hobby, czy poszukiwanie przygód. Styczeń jest świetnym czasem, żeby podejmować te decyzje z góry na cały rok”. Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Krakenimages.com / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|