UK: Był bity i zastraszany. Polak ofiarą niecnego procederu! |
Utworzony: środa, 20 listopada 2013 17:57 |
Współczesne niewolnictwo to zjawisko coraz bardziej powszechne. Mieszkający w okropnych warunkach ludzie, za głodowe pensje zmuszani są do ciężkiej pracy. Swoją historię dziennikarce gazety „Guardian” Katie Harris opowiedział 60-letni Polak.
r e k l a m a
Zobacz także:
Mężczyzna, który się z nim skontaktował przekazał mu dwa bilety lotnicze w jedną stronę (drugi dla kolegi Piotra). 60-latek opuścił Polskę z ośmioma funtami w kieszeni, które pożyczył od przyjaciela. Martwiłem się, ale byłem szczęśliwy, że znowu będę mógł pracować – opowiada „Guardianowi”. Gdy przylecieli do UK, odebrano ich z lotniska i zawieziono do domu, w którym mieli mieszkać. Na miejscu okazało się, że nie wszystko idzie zgodnie z planem. Ja i mój przyjaciel dostaliśmy pokój, w którym było tylko jedno, podwójne łóżko. Musieliśmy je dzielić. Pomieszczenie było brudne i zimne, na ścianach był grzyb, odpadała z nich tapeta. Zamarłem, gdy to wszystko zobaczyłem – mówi Piotr. Mężczyzna wiedział, że nie może wrócić do Polski – nie miał pieniędzy na bilet, nie wiedział, gdzie dokładnie jest, nie znał języka. Martwił się także o to, co pomyśli jego córka. 60-latek pracował przez 60 godzin w tygodniu. Połowę swoich zarobków oddawał mężczyźnie, który go ściągnął do Wielkiej Brytanii. Pomimo tego, że zabral go do kilku banków, by otworzyć konto, nigdy nie dostał do żadnego z nich dostępu. Ucieczka była niemal niemożliwa. Po miesiącu spłaciłem swój dług za bilet lotniczy. Jednak wiedziałem, że jeśli ucieknę, znajdą mnie i zabiją. Zawsze grozili nam, że wywiozą nas do jakiegoś odległego lasu i zostawią. Byłem ich własnością. Każdego dnia żyłem w strachu – dodaje mężczyzna. Przypadek Piotra nie jest jedyny, gdyż współczesne niewolnictwo staje się coraz bardziej powszechnym zjawiskiem. W tym miesiącu opublikowany został raport dotyczący tej sprawy. Stworzyła go organizacja Joseph Rowntree Foundation (JRF). Można w nim wyczytać, że warunki, jakie panują w Zjednoczonym Królestwie sprzyjają rozwojowi tego procederu. Chodzi o strukturę gospodarki, przyjazne rozwiązania dla biznesu i twarde regulacje wobec imigrantów. Tworzy to segment nisko opłacanych pracowników, którzy bardzo łatwo przekształcają się w niewolników. Rząd tak naprawdę słabo monitoruje zakłady pracy. Swojej roli nie spełniają agencje do tego powołane – mówi Jean Allan, profesor prawa międzynarodowego na Queen’s Universtiy Belfast. Allan mówi, że potencjalnymi niewolnikami najczęściej są imigranci, którzy nie posiadają prawa do podjęcia zatrudnienia na Wyspach. Kierują się oni w stronę szarej strefy i bardzo często są przez to wykorzystywani. Po tym jak Piotr został kilkukrotnie pobity, w końcu udało mu się znaleźć pomoc w agencji pracy, do której zabrali go jego prześladowcy. W sprawę zaangażowała się Gangmasters Licensing Authority i mężczyzna jest teraz bezpieczny. POLEMI.co.uk Źródło: www.guardian.com © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... |